Ale zobaczmy szczegółowo, co warto kupić w Jerozolimie iw Izraelu, zabierając do domu najlepsze pamiątki. Top 10 – Co kupić w Izraelu i Jerozolimie. Izrael, ale przede wszystkim jego stolica, Jerozolimaoferuje szeroki wybór pozdrowienia kupić. Wśród typowych wyrobów i licznych przedmiotów sakralnych, wykonanych dzięki
Przed każdym wyjazdem staram się sprawdzić co ciekawego, dobrego czy interesującego można przywieźć z miejsca, w które się wybieramy. Oczywiście przed wyjazdem do Izraela zrobiłam to samo i lista takich produktów bardzo nam się przydała. Nie może być inaczej – czuję się zobowiązana do przygotowania wpisu o tym, co warto sobie przywieźć z Jerozolimy i okolic, oraz jakich cen niektórych produktów można się spodziewać Dolary ($) czy szekle (ILS)? Z przyczyn oczywistych (nie znaleźliśmy we Wrocławiu kantora z szeklami) polecieliśmy do Izraela z dolarami, wiedząc, że na miejscu bez problemu wymienimy je na lokalną walutę. Wartość jednego szekla jest w przybliżeniu równa wartości jednej złotówki (na dzień dzisiejszy 1 PLN=0,92 ILS). Poszukując kantora do wymiany pieniędzy, warto zwrócić uwagę na pobieraną prowizję – jest to niepotrzebny dodatkowy wydatek, z którym można się spotkać. Istnieje również możliwość wypłaty dolarów z konta, płacąc w kantorze kartą, ale niestety trzeba liczyć się z dodatkowymi opłatami, o których niekoniecznie zostaniemy poinformowani… Nam udało się najkorzystniej wymienić dolary w hotelu w Betlejem, do którego przyszedł 'bankier’ wymieniający walutę. Po korzystnym kursie wymienialiśmy także pieniądze w Nazarecie. Z doświadczenia możemy powiedzieć, że warto mieć przy sobie obie waluty: w dolarach opłacało się płacić głównie za pamiątki, natomiast w szeklach za jedzenie. Ceny z kosmosu Jak się okazało, w samej Jerozolimie jest bardzo drogo – zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie. Rozumiem, że jest to miasto turystyczne i bardzo oblegane, jednak 12ILS za pitę z samą oliwą i przyprawą było dla mnie przesadą. Kiedy A. próbował zaproponować 20ILS za dwie sztuki, piekarz z kamienną twarzą rzucił tylko: Fixed price! (Cena nie do negocjacji!). Podobnie z ceną wody w niektórych sklepach, która dochodziła do 10 ILS za półtora litra… Jedyną tanią rzeczą były suche pity, które można było kupić w pakiecie: 15 sztuk za 10ILS. W połączeniu z hummusem były one naszą główną przekąską podczas zwiedzania. Jako prawdziwi Polacy, próbowaliśmy oczywiście znaleźć chleb – nawet nam się udało, jednak kosztował 16ILS, co skutecznie skierowało nas po raz kolejny w stronę pit… Minusem kupowania jedzenia jest zdecydowany problem ze zbiciem ceny. Sprzedawcy idą na rękę jedynie w razie kupowania wielu sztuk, a i tak upust jest niewielki. W centrum Jerozolimy na każdym kroku stoją charakterystyczne wózki, przy których sprzedawane są wszelkiego rodzaju smakowicie wyglądające bułki. Niestety rozpieszczeni handlarze nie chcą nawet słyszeć o zejściu z ceny – doskonale wiedzą, że za chwile znajdzie się ktoś, kto będzie gotów zapłacić horrendalną kwotę (15ILS) za bułkę pokroju polskiej drożdżówki! Wniosek? Warto kierować się starą zasadą: im dalej od centrum – tym taniej. Wyjątkowo dobrze sprawdziło się to w Autonomii Palestyńskiej, gdzie za pitę z warzywami i falafelami płaciliśmy 1$, a za kebab 2$ (w Nazarecie identyczny kosztował 6$). Izraelskie smaczki Moim ulubionym miejscem, w którym niekoniecznie robiliśmy zakupy ze względu na ceny, był targ w starej części Jerozolimy. Właściwie obszar wewnątrz murów, to jedno wielkie targowisko, pośrodku którego znajduje się Bazylika Grobu. Swoje stragany mają tam muzułmanie i żydzi (oczywiście w osobnych częściach). Miejsce to jest bardzo specyficzne, ciasne i tłoczne, pełne zapachów, kolorów i hałasu. Oczywiście nie brak także śmieci, które sprzedawcy wystawiają zazwyczaj przed swoje sklepiki. Co i gdzie w takim razie warto kupić? Kosmetyki z Morza Martwego Takich kosmetyków jest w Izraelu od zatrzęsienia. Oczywiście nie warto kupować ich w okolicy samego Morza Martwego lub w kurortach przy nim się znajdujących. My niestety zrobiliśmy ten błąd, że nie szukaliśmy najtańszego sklepu, tylko zrobiliśmy część zakupów już na początku pobytu. Generalnie ceny są wysokie – przeważnie zaczynają się od 10$, dlatego warto szukać miejsc ze specjalną promocją. W samym centrum Betlejem udało nam się takową znaleźć: 50% ceny dla grup z księżmi (oferta dotyczyła całego asortymentu). Tak więc za litrowy żel pod prysznic zapłaciliśmy 9$, za balsam do ciała 10$ za 500ml i 3,5$ za 300ml. Dające do myślenia jest to, że skoro sprzedawcy mogą sobie pozwolić na takie upusty, to muszą kupować te produkty w dużo niższych cenach… Pod koniec wyjazdu w samym centrum Jerozolimy znaleźliśmy małą drogerię, gdzie ceny były bardzo przystępne. Za krem do rąk zapłaciłam tam 5ILS. Warto wspomnieć, że kosmetyki z MM mają ładne, ale bardzo intensywne zapachy, zdecydowanie inne niż produkty, z którymi stykałam się do tej pory. Bardzo polecanym produktem jest także błoto z dna MM, którego nie można nazbierać na plaży (kontrola graniczna), ale można kupić. Tak więc zrobiliśmy, choć jeszcze nie mieliśmy okazji go użyć. Kosztowało 3$ po zniżce we wcześniej wspomnianym sklepie. Przyprawy Ich kupowanie sprawiło mi chyba największą frajdę! Sklepiki z nimi kuszą zapachem i barwami. Od początku wyjazdu poszukiwałam polecanej przyprawy Za`atar, którą kupowaliśmy po około 5ILS za 100g. Skusiliśmy się także na paprykę słodką (10ILS za 100g) i kardamon (20ILS za 100g). Ciekawym nabytkiem była spora paczka (300-400g za 6ILS) kory cynamonu, która idealnie nadaje się do herbaty. Hummus Przed wyjazdem do Izraela nawet go nie próbowałam. W hotelu był najprawdopodobniej świeżo przygotowywany i przez to przepyszny! Zjadałam go wręcz kilogramami, dlatego też kupiliśmy go 'na wynos’ w puszce. Polecony przez sprzedawce, pół kilo za 6ILS – jest smaczny, ale niestety ani trochę nie przypomina w smaku tego z hotelu. W praktycznie każdym sklepie można także było kupić tahini (pół kilo za około 10ILS), więc można samemu przygotować hummus na bazie izraelskich składników. Chałwa Nigdy nie byłam fanką chałwy, jednak w Izraelu wszystko się odmieniło! W hotelu na szwedzkim stole serwowali ją do śniadania. Można kupić ją w wielu rozmiarach: batoniki (1- 1,5ILS), bloki 500g (9ILS) czy też zapakowane w małe paczuszki i pudełko – za które strasznie przepłaciliśmy (6$…). Bakalie i słodycze Bardzo smakowały mi słodycze na bazie sezamu. Wszędzie można było kupić batony z sezamowym spodem i bakaliową mieszanką połączone miodem (2-3ILS za sztukę). Genialne były także solone mieszanki prażonych migdałów, pistacji, nerkowce, które można było kupić za około 6ILS za 100g. Kaszmirowe szale Ileż ich tam było! We wszystkich kolorach tęczy! Ceny także przeróżne. Wybierając szal dla siebie warto sprawdzić jakość (ja to robiłam 'na dotyk’), gdyż spotkałam się z trzema grubościami. Najtańsze były oczywiście te najcieńsze. Ja kupiłam sobie te średniej grubości. Wybierałam takie, które miały prostokątną naklejkę z potwierdzeniem materiału wykonania (na ile była ona prawdziwa nie wiem, ale dawała jakieś złudzenie). Oczywiście najbardziej opłaca się kupować wiele sztuk. Dobrałyśmy się we trzy i utargowałyśmy 9 sztuk po 3$ za jeden – najwyraźniej była to rzeczywiście niska cena, bo sprzedawca zrezygnowany powiedział A bierzcie! Targowanie zaczęłyśmy od około 12$ za sztukę i oczywiście według sprzedawcy była to bardzo dobra cena (Special price for you, my friend!). Przy takich zakupach warto sobie ustalić cenę, za jaką jesteśmy gotowi kupić dany produkt. Jeżeli podczas targowania tą kwotę osiągniemy, nie wypada nie kupić towaru. Warto też pamiętać, że często dopiero gdy opuszczamy sklep, handlarze najbardziej schodzą z ceny i są gotowi krzyczeć za oddalającym się klientem. Wyroby ze skóry wielbłąda Polecano nam zwłaszcza sandały, jednak w rezultacie ich nie kupiliśmy, gdyż cenowo wychodziło porównywalnie do sandałów w Polsce. Na ile rzeczywiście są skórzane? Nie potrafię powiedzieć. Osoby, które sobie je kupiły miały mieszane odczucia (farbowały stopy). Bardzo ładnie prezentowały się także torebki czy portfele. Przy kupowaniu produktów tego typu warto pamiętać o targowaniu się! I dobrze jest wcześniej popytać ludzi, do jakich cen można zejść. Pośród osób z naszej grupy byli tacy, którzy zapłacili 33$, 17$ lub 10$ (!) za parę. Dewocjonalia W Jerozolimie można było kupić wszystko! Nawet korony cierniowe… (!) Nasz ksiądz przewodnik podpowiadał nam, żebyśmy kupowali dewocjonalia u chrześcijan, co też staraliśmy się czynić. Oczywiście najpopularniejsze są różańce z drzewa oliwnego (paczka 12 sztuk za 5$) z napisem Jerusalem (lub Bethlehem). W mieście narodzenia Jezusa dostępne były piękne drewniane szopki, z ogromną ilością szczegółowych elementów, których ceny sięgały kilku tysięcy dolarów. Artykuł:Cena: (1ILS~0,92PLN) Jerozolima Art. spożywcze: Woda 1,5 l10 ILS Pita z zatarem12 ILS Suche pity 15 ILS Chleb europejski (Nazaret)16 ILS Bułka ala drożdżówka15 ILS Inne: Szal kaszmirowy3-12$ Sandały ze skóry wielbłądziej10-20$ Krem do rąk5 ILS Błoto z Morza Martwego3$ Betlejem/Bet Sahur: Granat 1kg7 ILS Pomarańcza 1 kg4 ILS Mała chałwa1 ILS Chałwa 1kg20 ILS baton z sezamem i orzechami2-3 ILS Przyprawy: Zatar 100g7,5 ILS (Nazaret-4 ILS) Papryka słodka 100g10 ILS Kardamon 100g20 ILS Cynamon 400g kora6 ILS Posiłki: Shawarma25 ILS Nazaret Dewocjonalia: Różańce z drzewa oliwnego 12 szt5$ Palestyna: Kebab z falafelami1$ Kebab z mięsem2$ Do zapamiętania! Podczas robienia zakupów, trzeba się targować! Dobrze jest też rozeznać się w terenie i sprawdzić czy gdzieś nie uda się znaleźć produktów w niższych cenach, gdyż różnice mogą być naprawdę duże (jeszcze zanim zaczniemy się targować!). Jeśli wybieracie się do Izraela, to zachęcam do przywiezienia czegoś, czego w Polsce nie kupicie albo tam jest dużo tańsze i smaczniejsze. A już niebawem – uczta smaków, czyli czego warto w Izraelu skosztować. Zapraszam! PS. Jeżeli spodobał Ci się ten post, zostaw komentarz lub polub moją stronę na fb 🙂 Related Sam Jezus, dosiadając osiołka, wypełnił proroctwo Zachariasza, że do Jerozolimy wjedzie król zwycięski, ale pokorny, Król przynoszący pokój - powiedział historyk wczesnego chrześcijaństwa ks. prof. Józef Naumowicz. W Kościele katolickim Niedziela Palmowa otwiera Wielki Tydzień, czas bezpośrednio poprzedzający święta Wielkanocne.
Zapraszam do Jerozolimy! Miejsca świętego dla chrześcijaństwa, islamu, judaizmu, perskiego bahaizmu, baizmu i wielu innych, mniej popularnych religii. To tutaj został ukrzyżowany i pochowany Jezus, nieopodal urodziła się jego matka, a pięćset metrów dalej i kilka wieków później do nieba poszedł Mahomet. Dlaczego wszystkie najważniejsze wydarzenia dwóch największych religii świata miały miejsce tutaj? Aktualizacja: lipiec 2021 Zainteresowanych noclegami w Jerozolimie, od razu odsyłam do kilku propozycji na końcu Spis treści:1 Zwiedzanie Jerozolimy – czas start! 2 Co warto zobaczyć w Jerozolimie? Atrakcje i zabytki Jerozolimy3 Stare miasto, Bazylika Grobu Pańskiego, Góra Oliwna, Kopuła na skale4 Wycieczka po Jerozolimie – atrakcje5 Mapa Jerozolimy – Stare miasto6 Noclegi w Jerozolimie i okolicach7 Inne ciekawe miejsca i atrakcje w Jerozolimie? Zwiedzanie Jerozolimy – czas start! Czemu akurat w Jerozolimie, a nie jakimś Rzymie, Paryżu, Barcelonie czy Sosnowcu? Wygląda mi to bardziej jak zakrojona na grubszą skalę, skrupulatnie zaplanowana akcja marketingowa, niż zwykły zbieg okoliczności. Tu po starych, kamiennych chodnikach przechadzają się księża, mułłowie, rabini i inni zawodowi przedstawiciele boga. Ortodoksyjni Żydzi ze swoimi charakterystycznymi pejsami, arabskie kobiety z chustami na głowie, zaś pomiędzy nimi wszędobylscy i wszędzie zaglądający turyści z całego świata. To w końcu tutaj ściąga rocznie ponad 4 miliony, turystów udających się zależnie od wyznania, do Grobu Pańskiego, pod ścianę Płaczu, czy meczetu Al-aksa. Gdzie okiem sięgnąć różnorodność, kontrast i harmonia. O burzliwej historii Izraela, ciągłym napięciu i mobilizacji przypominają jedynie wszędobylscy wojskowi. Przemierzają sobie leniwym, obojętnym krokiem kolejne alejki i gdyby nie charakterystyczne, ciemnozielone mundury i zwisająca przy nodze broń, można by było zapomnieć o jeszcze nie tak dawnych zamachach (ostatnio 2011) i ogólnych walkach palestyńsko-izraelskich toczonych w całym kraju. Nad historią Jerozolimy jak i państwa izraelskiego szczególnie się rozwodził nie będę. Internet i biblioteki aż pękają od nagromadzonych tam informacji i książek. Zajmijmy się tym co przyjemniejsze – czyli tradycyjną relacją! Co warto zobaczyć w Jerozolimie? Atrakcje i zabytki Jerozolimy Wstajemy punkt 6. W nocy, z niewielkimi przerwami, padało cały czas. Z racji tego, że na najbliższą drogę wylotową z Tel Awiwu mamy ładnych kilka kilometrów, zgodnie rezygnujemy z autostopu i zmierzamy w kierunku dworca autobusowego. Dodatkowo szalę na korzyść busa przechylił fakt, że nasz jerozolimski gospodarz, który zgodził się przekimać nas wszystkich, idzie do pracy o i musimy przed tą godziną być już u niego, żeby nie pocałować klamki. Umawiamy się wszyscy w Tel Awiwie na ogromnym, sześciopiętrowym dworcu autobusowym i stamtąd za niespełna 20 szekeli jedziemy w kierunku Jerozolimy. Pogoda cały czas jest niepewna i co chwilę pada deszcz. Jest szaro, buro, słabe światło do robienia zdjęć i w ogóle jak na razie średnio atrakcyjnie. Nocleg w Jerozolimie znalazłem przed wyjazdem – praktycznie w samym centrum – kilka chwil od murów starego miasta Jerozolimy. Docieramy na miejsce, z pomocą GPS znajdujemy mieszkanie, witamy się z Tomirem, chwilę gadamy, zostawiamy plecaki i kierujemy się w stronę murów starego miasta. Facet bardzo sympatyczny. Stare miasto, Bazylika Grobu Pańskiego, Góra Oliwna, Kopuła na skale Stare miasto Jerozolimy dzieli się na dzielnicę chrześcijańską, muzułmańską, żydowską oraz ormiańską. Można je zwiedzać z przewodnikiem czy też mapką, ale faktycznie najlepiej jest się tam po prostu zgubić – do czego także zachęcał nas Tomir. Pobłądzić, powłóczyć się ciasnymi uliczkami, a swoim położeniem zacząć się martwić dopiero, kiedy zacznie robić się ciemno. Zresztą ogranicza nas ogromny mur starego miasta, więc faktyczne szanse na zgubienie się są nikłe. Miasto jest niesamowite. Nawet jak ktoś wybitnie nie chce zgłębiać Jerozolimy śladami Jezusa, nie powinien nudzić się tutaj nawet samym chodzeniem. Pochłanianie wszystko wokoło jest samo w sobie wybitnie osobliwym i arcyciekawym doświadczeniem. Kakofonia dźwięków, przekrzykujący się sprzedawcy, czasem zaczepiający i kulturalnie zachęcający do kupna, mnogość barw różnorakich tkanin, ciągnących się żelków oraz pamiątek, tych mniej lub bardziej kiczowatych. Nozdrza drażni aromatyczna, dopiero co zmielona kawa z kardamonem, dziesiątki dziwnie pachnących przypraw, owoców, fajek wodnych, restauracji, a czasem – żeby nie było tak kolorowo i pięknie – mniej przyjemny odór moczu czy innych nieczystości. To wszystko jednak składa się na niezwykłość oraz niepowtarzalność Jerozolimy i jakie by nie były bodźce – Jerozolima pozostaje w pamięci na długo. Tak jak w Iranie, tak i tutaj bazar podzielony jest na tematyczne alejki. Kiedy w chrześcijańskiej i żydowskiej części miasta można trafić głownie na sklepy ze wspomnianymi owocami i przyprawami, tak w części muzułmańskiej są już różni rzemieślnicy, ciasne, malutkie warsztaciki, naprawa klimatyzatorów, zakurzony warsztat szewski, gdzie połowa wyposażenia nie mieści się w jego wnętrzu, sklepiki mięsne z kozimi głowami wystawionymi przed sklepem i całymi tułowiami zawieszonymi na wielkich hakach w środku. Ciekawy opis atrakcji stolicy znajdziecie też u Wędrownych Motyli – Najważniejsze atrakcje Jerozolimy. Wycieczka po Jerozolimie – atrakcje Przebiegamy nieustannie pomiędzy kolejnymi daszkami bazarowych sklepów, unikając przemoczenia ubrania. Pogoda nie jest jakaś szalenie zła, większość czasu tylko lekko siąpi, jednak kamienne chodniki są mokre i nieprzyjemnie śliskie, a przez dziury w daszkach i rynnach bez ustanku, niepozornie leje się woda. Momentami nawet się wypogadza, zaczyna być widać błękit nieba, kiedy docieramy pod Ścianę Płaczu robi się niemal całkiem bezchmurnie – jednak cały czas, nie wiedzieć skąd, jakieś zabłąkane krople spadają na nasze głowy. Piotrek zawsze coś znajdzie! Kiedy już odwiedziliśmy Bazylikę Grobu Pańskiego i Ścianę Płaczu, udajemy się w kierunku bramy prowadzącej w okolice Kopuły na Skale i meczetu Al-Aksa. Niestety, spóźniliśmy się kilkanaście minut i strażnik, urzędujący aktualnie na bramie, z widocznie ciążącym mu karabinem oznajmia, że dziś już nie przejdziemy. Zamknięte i basta. Nie wnikam, kto ustala godziny otwarcia tej bramy, ale zamykanie jej o godzinie jest w moim odczuciu troszeczkę śmieszne. Zapraszamy jutro – rzuca strażnik – tylko nie wie, że jutro już będziemy kąpać się w Morzu Martwym i tym sposobem Al-Aksę musimy zostawić sobie na następny wypad, który nie wiadomo czy w ogóle kiedyś nastąpi… Dzień powoli chyli się ku końcowi. Zgrabnie, sześcioosobową grupą przedzieramy się w kierunku wschodniej bramy starego miasta. Tam się rozdzielamy i cztery osoby uderzają w kierunku Góry Oliwnej, podziwiać rozświetloną Jerozolimę o zmroku, a ja wraz z Eweliną idziemy na mały shoping w poszukiwaniu nowych butów – bo też te przywiezione z Polski kompletnie poległy w nierównej walce z kałużami i deszczem. Umknął nam niestety taki zacny widok z Góry Oliwnej. Spotykamy się dopiero po kilku godzinach w mieszkaniu. Bierzemy 6 pryszniców, jemy 6 zupek chińskich, jakieś 12 kabanosów, no i planujemy jutrzejszy już w pełni autostopowy dzień. Reszta zdjęć poniżej;) Dworzec w Tel Awiwe. Palenie Zabija! Stare Rzymskie pozostałości w Jerozolimie Mapa Jerozolimy – Stare miasto Dla zwiedzających podrzucam jeszcze mapę Jerozolimy z zaznaczoną im drogą krzyżową a także największymi atrakcjami miasta. Poza tym podrzucam jeszcze ogólną mapę Jerozolimy – starego miasta. A także mapę z najciekawszymi zabytkami także poza starym miastem, oraz najlepszymi restauracjami. Kliknijcie prawym i zapiszcie aby mieć większą rozdzielczość. Noclegi w Jerozolimie i okolicach Wiem, że wielu z Was wchodzi tutaj w poszukiwaniu nie tylko ciekawych miejsc w Jerozolimie, ale także w poszukiwaniu fajnych i nie drogich noclegów. Co prawda nasz wyjazd był studencki, bardzo niskobudżetowy, więc musieliśmy spać po couchsurfingu, jednak przysiadłem nieco do tematu i znalazłem kilka naprawdę dobrych propozycjo noclegowych w Jerozolimie. Mała prośba tylko :) Wszystkie propozycje, które podaję są rzetelnie sprawdzone i warte swojej uwagi. Podaję miejsca moim zdaniem warte polecenia. Jeśli chciałabyś lub chciałbyś mi wynagrodzić jakoś pracę nad blogiem, pisanie tego i innych tekstów – zarezerwuj nocleg w Jerozolimie, z któregokolwiek z poniższych linków – nawet linku prowadzącego do ogólnej wyszukiwarki. Ty zapłacisz dokładnie tyle samo, a ja dostane od bookingu drobną prowizję, motywującą mnie do dalszego rozwijania bloga. Dziękuję z góry! :) The Post Hostel Jerusalem Sprawdzony hostel praktycznie w samym centrum Jerozolimy, obok Starego Miasta. Cena super jak na Jerozolimę, bo 77 zł za łóżko w pokoju wieloosobowym. Śniadanie w cenie. Abraham hostel jeden z najpopularniejszych hosteli w Jerozolimie. Także super lokalizacja, ciut drożej bo 80 zł za łóżko w pokoju wieloosobowym. Śniadanie także w cenie. Jerusalem Panorama Hotel Najlepsza i najtańsza opcja wśród hoteli. Rewelacyjny widok ze wzgórza Getsemani na Stare Miasto Jerozolimy. Koszt to 254 zł/2os. Śniadanie w cenie. Jednak jeśli wszystkie powyższe będą zarezerwowane lub uznacie je za nieciekawe tutaj możecie znaleźć jeszcze kilka fajnych noclegów w Jerozolimie. Tylko wybierzcie datę i kliknijcie „najniższa cena”. Inne ciekawe miejsca i atrakcje w Jerozolimie? To wszystko na tę chwilę z mojej strony. Następna w kolejności będzie Masada, a jeśli macie jakieś pytania, swoje własne porady praktyczne dotyczące Jerozolimy, albo chcecie polecić inne ciekawe miejsca w tym pięknym mieście, napiszcie w komentarzach. Zróbmy razem jakąś fajną bazę wiedzy praktycznej! :)
W Jerozolimie odnaleziono antyczną inskrypcję spisaną w języku kananejskim. Kamienna tabliczka ma ponad 3000 lat i jest najstarszym tego typu znaleziskiem na terenie miasta. Jednak to nie wiek Jeżeli mielibyście wybrać tylko jedno miejsce, które możecie odwiedzić w Izraelu- musi być to Jerozolima. Tam praktycznie każda piędź ziemi to część świętej historii (dla wierzących) lub nieprawdopodobnych legend (dla ateistów). Niezwykły tygiel kultur i religii, który po prostu trzeba zobaczyć... Co- moim zdaniem- koniecznie warto odwiedzić w Jerozolimie? 1. Stare Miasto- czyli okolone murami obronnymi serce Jerozolimy. Tutaj, na powierzchni niecałego kilometra kwadratowego, spotykają się trzy wielkie religie- judaizm, islam i chrześcijaństwo. Obszar ten jest podzielony na cztery dzielnice- muzułmańską, żydowską, chrześcijańską i ormiańską, a każda z nich mieści święte dla wyznawców danej religii obiekty (o nich poniżej). Uliczkami Starego Miasta można spacerować kilka dni i się nie znudzą... liczne świątynie, synagogi, kościoły, a także kramy, targowiska i stragany. Dzielnica muzułmańska kipi życiem, w czasie szabatu to jedyne miejsce, gdzie można coś zjeść czy kupić. Część chrześcijańska wciąż przystrojona bożonarodzeniowymi światełkami, najmniejszy ze wszystkich dystrykt ormiański kusi ciszą i spokojem. A u Żydów poważnie i dostojnie. Cudowna różnorodność! 2. Ściana Płaczu- byliśmy tam właściwie codziennie. To jedno z najświętszych miejsc judaizmu, ostatni zachowany fragment Świątyni Jerozolimskiej (odbudowanej przez Heroda, a zniszczonej przez Rzymian- owo zburzenie świątyni Żydzi opłakują co roku, stąd nazwa). Ściana Płaczu jest podzielona- lewa dłuższa część należy do mężczyzn, po prawej stronie tłoczą się kobiety (dosłownie, bo tutaj mur jest czterokrotnie krótszy, a przecież każdy chce dotknąć Ściany czy wsunąć karteczkę z modlitwą w szpary między kamieniami). Widziałam Żydówki kiwające się w rytm szeptanych modłów, a potem odchodzące niezgrabnie od Ściany- nie wolno im obrócić się plecami. Miguelowi zaś została wręczona jarmułka- tradycyjne nakrycie głowy, z którym pobożni Żydzi się nie rozstają. Żeby dostać się na teren placu, należy przejść kontrolę osobistą- właściwie zwykła rzecz w Izraelu... Mnie najbardziej spodobał się widok uzbrojonych w karabiny dziewczyn (służba wojskowa jest obowiązkowa dla wszystkich, a każdy żołnierz nosi długą broń) w pełnym makijażu, pstrykających selfie na tle Ściany Płaczu... 3. Bazylika Grobu Pańskiego- domniemane miejsce męki, ukrzyżowania, złożenia do grobu i zmartwychwstania Chrystusa, najważniejsza świątynia chrześcijańska. Przeszliśmy kilka razy obok, nawet nie usiłując wejść do środka- miałam wrażenie, że na pielgrzymkę przyjechało pół Rosji. Aż w końcu trafiliśmy na dzień bardziej deszczowy, kiedy turystów było ciut mniej... po odstaniu pół godziny w kolejce udało się nawet wejść do groty, gdzie prawdopodobnie znajdował się Grób Pański. Piszę prawdopodobnie, gdyż badacze interpretujący Biblię nie są do końca zgodni. Sama Bazylika robi niesamowite wrażenie, w podziemiach zachowała się- znów prawdopodobnie- skała Golgoty, gdzie, według zapisów, Jezus skonał na krzyżu. 4. Meczet Al- Aksa- po Mekce i Medynie trzecie najświętsze miejsce wyznawców islamu. Zbudowany wraz z Kopułą na Skale na Wzgórzu Świątynnym w latach 660-691 jako pamiątka nocnej podróży Mahometa na cudownym rumaku, w którą zabrał go sam archanioł Gabriel (fajna legenda :). W Jerozolimie prorok miał dostąpić wniebowstąpienia ze skały- właśnie w tym miejscu postawiono Kopułę. Do zbiorowych modlitw służy stojący obok meczet Al-Aksa. Niestety przegapiliśmy moment, by zwiedzić Wzgórze Świątynne (Temple Mount). Jak się okazało wejście dla zwiedzających tylko pon-czw, a my zwlekaliśmy do weekendu. Szkoda, tym bardziej, że nasz hostel znajdował się tuż przy bramie do meczetu. Rano budziły nas śpiewy muzułmanów, w hostelu obowiązywał zakaz spożywania alkoholu, a wychodząc czy wracając do naszej uliczki mijaliśmy posterunki policji i wojska. Żydom wstęp był wzbroniony całkowicie, a my oczywiście mogliśmy tylko dojść do hostelu, za bramą "niewierni" nie mają już czego szukać... 5. Mea Shearim- dzielnica ortodoksyjnych Żydów (takich z pejsami, w czarnych płaszczach, w kapeluszach lub jarmułkach). Niezły klimat. Wybraliśmy się na spacer dwa razy, potem jedna znajoma pytała, czy nie miałam problemów pokazując się w spodniach- tam kobiety tradycyjnie ubierają się w długie spódnice. Nie wiem, czy miałam szczęście, czy przywykli już do turystów, ale nikt mnie nie zganił. 6. Mahane Yehuda Market- barwny i tętniący życiem targ pełen kolorowych przypraw, egzotycznych owoców i słodkości. Polecam libańską restauracyjkę tuż przy wejściu, cenią się, ale warto spróbować czegoś innego niż falafel. Nie mieliśmy za dużo miejsca w bagażu, ale skusiliśmy się na torebkę suszonych owoców do herbaty (a właściwie do zakupu skutecznie zachęcił nas właściciel stoiska, miał fajną gadkę, poczęstował nas chyba sześcioma rodzajami suszu i już miał nas w garści- ulegliśmy :) 7. Góra Oliwna- według Biblii miejsce, gdzie Jezus spędził ostatnie dni życia, modląc się do swojego Ojca. Dla nas- rozczarowanie. Pół godziny marszu po stromych schodach tylko po to, by się przekonać, że na szczycie nie ma nic atrakcyjnego. Górę Oliwną uratowały dwie rzeczy- piękny widok na Jerozolimę i najlepsza shawarma w bułce, jaką jedliśmy (w małej, ciasnej "kebabowni", menu tylko po arabsku). Co jeszcze warto zrobić w Jerozolimie? Przejdź miasto z free walking tour Parę szczegółów wyróżnia FWT w Jerozolimie. Przede wszystkim- trzeba się zapisać wcześniej, np. mailowo. Dzięki temu dostaliśmy numerek, który- jak się okazało- był przepustką do udziału w wycieczce. Na drugi dzień zrozumieliśmy, skąd taka procedura. Pod bramą Jaffa- punktem startu FWT- zebrało się jakieś 150 osób! Pierwszy raz widziałam takie tłumy, ale organizatorzy wycieczki mieli już doświadczenie. Wszystkich posiadaczy numerków podzielili na mniejsze grupy, a osoby bez numerka zostały zaproszone do udziału w płatnej wycieczce lub zapisanie się na kolejny dzień. Naszą około 40-osobową grupę oprowadzał Ben, zupełnie inaczej zwiedza się miasto z przewodnikiem. Jeśli chcesz się dowiedzieć, co oznacza drabina postawiona na gzymsie Bazyliki Grobu Pańskiego albo ile razy i jak przebudowywano Wzgórze Świątynne- koniecznie weź udział we FWT. Wycieczki z nazwy są darmowe, ale w dobrym guście jest zostawienie napiwku (od nas 50 szekli). Idź na zakupy Czy to Yehuda Market czy stragany w obrębie Starego Miasta, czy może dzielnica Mea Shearim- warto poświęcić trochę czasu na mały shopping. I targowanie, bo to nieodłączny element procesu. U ortodoksów znajdziecie tańsze przyprawy albo badziewne parasolki, u Arabów można kupić wszystko, ale trzeba się przygotować na negocjacje. Yehuda Market to raj dla podniebienia- chałwa, truskawki, falafele, orzechy i bakalie. Weź udział w tradycyjnej szabasowej kolacji Ależ nam się udało! Mieliśmy przyjemność świętować szabat w bardzo tradycyjny sposób. Zaproszenie wysłał mi host z Couchsurfingu, u którego planowaliśmy zatrzymać się na parę dni. Nocleg ostatecznie nie wypalił, ale Amitay ze swoją żoną Meytal serdecznie zaprosili nas na szabasową kolację. Dla Żydów szabat jest najważniejszym ze świąt, trwa od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę (w praktyce życie zamiera już w piątek nawet od godziny 14- nie kursują autobusy, pociągi, zamykają się sklepy i restauracje...). Jest to czas odpoczynku, refleksji, modlitwy i spotkań w gronie rodziny i przyjaciół. Nie należy wykonywać żadnej pracy i powstrzymać się od zakazanych aktywności (jak np. prowadzenie samochodu czy używanie elektryczności). W związku z powyższymi zasadami nasz wieczór rozpoczął się...hmmm...ciekawie :) Amitay nie mógł nas podrzucić autem, komunikacja publiczna nie działała, a na koszmarnie drogą arabską taksówkę nie mieliśmy ochoty. Co robić, idziemy na piechotę! Traf chciał, że na ten sam piątkowy wieczór ktoś tam u góry zaplanował powtórkę z biblijnego potopu- ostrzeżenia meteorologiczne słyszeliśmy już od kilku dni, ale nie spodziewaliśmy się takiej nawałnicy. Parasoleczka za 10 szekli od Żyda z Mea Shearim po pięciu minutach straciła jakiekolwiek właściwości ochronne, a my przemoczeni do suchej nitki, raz po raz oblewani wodą przez przejeżdżające taksówki, drałowaliśmy trzy kilometry do mieszkania naszego hosta. Wstyd przyznać, ale do uroczystej szabasowej kolacji Miguel zasiadł w szortach, a ja w pożyczonych dresach :) Mokre ciuchy wylądowały w suszarce (a Meytal poprosiła mnie o włączenie przycisku START, bo ona przecież nie może..). Kolację rozpoczął Amitay odmawiając tradycyjną modlitwę kidusz nad kielichem wina, z którego potem wszyscy się napiliśmy. Jedzenie dużo wcześniej przygotowała Meytal, która z zawodu jest kucharzem, więc...palce lizać! Zupa cebulowa, ryba w sosie, ziemniaki, różne sałatki i rzecz jasna hummus. Obawialiśmy się, czy możemy przynieść wino- nie chcieliśmy zjawiać się z pustymi rękami- ale na szczęście butelkę wytrawnego cabernet sauvignon przywitano z entuzjazmem. Amitay opowiadał nam o swoim pobycie w armii ("Dlatego więcej nie jeżdżę na camping ani w góry, już się nachodziłem z 40-kg plecakiem..."), Meytal wypytywała o życie w Europie i azjatyckie podróże, a ich uroczy synek Levi czarował wszystkich uśmiechem. Fantastyczny ciepły wieczór, a w drodze powrotnej już nie padało, więc dotarliśmy do hostelu niemal całkiem wysuszeni :) Ściana Płaczu- część męska Ściana Płaczu- część damska Widok na Ścianę Płaczu i Kopułę na Skale Jerozolima- część żydowska Kramy i targowiska Sklepiki uliczne I znów Western Wall Przewodnik z free walking tour Wejście do Bazyliki Grobu Świętego Orzeszki pycha! Chałwa i przyprawy Mały ortodoksik :) Ortodoksyjna dzielnica Mea Shearim Chain Gate Hostel tuż przy meczecie Z flagą Izraela Dolina Cedronu Na Górze Oliwnej Cmentarzysko na zboczu Góry Oliwnej Uliczki Jerozolimy Droga Krzyżowa Porządny falafel Specjały kuchni libańskiej Ciężko być tu na diecie- wszystko smażone! Best shawarma ever! Amitay i Meytal z synkiem- nasi szabasowi gospodarze
Jerozolima – ostatnie dni na ziemi świętej. 15 marca, 2016. W końcu – Jerozolima! Mamy na nią czas. Chyba nie można być w Izraelu i nie być w tym mieście, choćby na jeden dzień. Jerozolimę zwiedzać można na wiele sposobów. My nie będziemy was zanudzać miejscami, które odwiedziliśmy – jest po prostu pewien zestaw „must
W Izraelu można zakupić wiele cennych pamiątek. Do najpopularniejszych należą towary mineralne znad Morza Martwego np. kosmetyki z namiastką minerałów. Turyści dość często kupują oryginalne sandały z Jerozolimy, albo antyki, których wywóz kraju jest dozwolony. Stare Miasto w Jerozolimie słynie ze sprzedaży antyków, gdzie za 10 dolarów można kupić starożytną monetę, a za 250 dolarów grot strzały z czasów Abrahama. *Izrael jest znany z niezwykłej ceramiki (głównie ormiańskiej) zarówno w klasycznym, jak i nowoczesnym stylu. Na uwagę zasługują fajki wodne, filiżanki, talerzyki oraz orientalne dzbanki. Sławą cieszą się również figurki z drewna oliwkowego w kształcie krzyża, wyroby ze skóry, miedzi, brązu i szkła, a także odzież i dywany. Drewno oliwkowe jest bardzo popularnym materiałem w Izraelu, a przedmioty z niego wyrabiane mają różne ceny. Turyści nabywają też chętnie wyroby z trzciny, zazwyczaj są to koszyki, tace, meble i liczne drobiazgi. Można się skusić na zakup złotej biżuterii, biżuterii Beduinów (wyroby są masywne), czy biżuterii jemeńskiej (wyróżnia się delikatnością i estetycznie łączonymi elementami z różnych metali). Warto wiedzieć, że Izrael słynie z produkcji diamentów, których ceny osiągają niebagatelną sumę. *Pielgrzymi przybywający do Ziemi Świętej poszukują pamiątek związanych tematycznie z tradycją i historią tego miejsca. Ich wyrobem zajmują się głównie miejscowi chrześcijanie, którzy do produkcji pamiątek używają najczęściej drzewa oliwnego. Szczytem pamiątkarskiego kunsztu są stajenki z drewna oliwnego. Na okolicznych bazarach można kupić dosłownie wszystko, trzeba jednak uważać na sprzedawców, którzy często zawyżają ceny. W różnych punktach sprzedaży powinno się dokładnie wypytywać o cenę. Popularnymi miejscami na zakupy są: pchli targ w Jafie, Nazaret, Akka oraz Stare Miasto i Mea Sze’arim w Jerozolimie. Kupując pamiątki trzeba pamiętać o kilku zasadach: należy się targować, kupcy często bywają agresywni, nie dać się zastraszyć. Często płacąc kartą kredytową można uzyskać lepszy kurs wymiany. A płacąc w dolarach, można dostać lepszą cenę. Przy zakupach powyżej 50 dolarów, można ubiegać się o zwrot podatku. Izrael - miasta Izrael - co warto wiedzieć Kuchnia izraelska Dzisiejsza kuchnia izraelska stanowi mieszankę wielu kuchni świata. Jest smaczna, ... Izrael informacje dla kierowców Na terytorium Izraela znajduje się dobrze rozwinięta sieć dróg ... Tradycje Izraela Izrael to przede wszystkim państwo wywodzące się z Ziemi Izraela, historycznie ... Małżeństwo izraelskie Izrael to państwo zdominowane przez judaizm, a więc większość norm ... Kalendarz żydowski Kalendarz żydowski, albo inaczej hebrajski jest zupełnie odmiennym kalendarzem ... Izrael ciekawostki Symbole narodowe Historia flagi izraelskiej sięga roku 1897, kiedy to odbył się ... Pamiatki z Izraela - dodaj komentarz: Lovetotravel Kontakt Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies Pierwsza Świątynia powstała w latach 966-959 p.n.e. za czasów króla Salomona, który podobno wzniósł ją w ciągu 7 lat na miejscu wskazanym uprzednio przez króla Dawida, na wzgórzu Moria („święta skała”) w północno-wschodniej części Jerozolimy, gdzie Abraham miał złożyć w ofierze na żądanie Boga Jahwe swego syna Izaaka.
Izrael to kraj, który marzył mi się już od bardzo dawna, ale zawsze jakoś inne kierunki wygrywały. Nie ukrywam, to była też najtrudniejsza podróż do zorganizowania! Dużo czasu zajęło mi szukanie różnych informacji, wybieranie, co zobaczyć i jak się tam dostać. W najbliższych postach podzielę się z Wami kilkoma wskazówkami, pomysłami i radami, jak taką podróż zorganizować i co warto zobaczyć. Jeśli planujecie podróż do Izraela, mam nadzieję okażą się dla Was pomocne! A jeśli macie jakieś pytania – koniecznie dajcie znać! Czy warto? Bardzo!!! Izrael jest niesamowity, mimo że jest to niewielki kraj, bogactwo atrakcji przytłacza i naprawdę ciężko wybrać tylko kilka miejsc do zobaczenia. Ja spędziłam tylko 2 tygodnie, udało mi się zobaczyć wiele najbardziej popularnych miejsc, ale na pewno nie wszystkie i na pewno będę tu chciała jeszcze wrócić. Dla mnie była to jedna z najlepszych podróży w moim życiu!Znajdziecie tu duże, tętniące non stop życiem miasta, małe, kameralne i urokliwe miasteczka, przepiękne plaże, niezwykłą, zapierającą dech w piersiach naturę, miejsca kultu wielu religii, niezwykłe stanowiska archeologiczne, ciekawe muzea, galerie sztuki…Jeśli to mało, dodajcie do tego miłych i gościnnych mieszkańców, całkiem odrębną kulturę, wyborną kuchnię i lokalne wina. Przeglądając najróżniejsze fora i blogi często spotykałam się ze sformułowaniem, że ten kraj uzależnia i chyba coś w tym jest! Oczywiście, Włochy nadal pozostają moją największą miłością, ale Izrael na pewno plasuje się bardzo wysoko! Widok na Jerozolimę z Góry Oliwnej Jerozolima Miasto niesamowite! Jedno z najważniejszych miejsc dla 3 największych monoteistycznych religii. Ma coś w sobie, co bardzo trudno opisać, jakąś podniosłą atmosferę, rodzaj mistycyzmu. Przed podróżą nie wiedziałam, czego się spodziewać, słyszałam wiele, bardzo różnych i sprzecznych ze sobą relacji. Ale jakbym miała wybrać tylko jedno miejsce w Izraelu do zobaczenia, to byłaby właśnie Miasto z jednej strony jest trochę jak tykająca bomba, bo na przestrzeni niecałego 1 km2, mamy 4 dzielnice i 4 kultury, 3 bardzo ze sobą skonfliktowane religie, tłumy turystów, kościoły, synagogi, meczety, wojsko, policje, sklepu, kramy, sprzedawców i naganiaczy… Dużo jak na tak małą drugiej strony – naprawdę ma się poczucie jakiejś wyjątkowej podniosłości, która dotyka nawet osób niewierzących i nie religijnych. Warto tu powiedzieć o syndromie jerozolimskim, tj. zaburzeniu psychicznym, polegającym na tym, że osoby wierzące, pod wpływem obecności w miejscach związanych z historią biblijną doznają psychicznego szoku i zaczynają utożsamiać się z postaciami biblijnymi (rocznie dotyka to około 200 osób, głównie mężczyzn w wieku 20-30 lat)!Ale Jerozolima jest też po prostu bardzo urokliwym miastem. Wąskie uliczki, schody, widoki z dachów i piękne, gwarne place. Co koniecznie trzeba zobaczyć w Jerozolimie? Warto zacząć od 3 najważniejszych miejsc dla 3 religii: Bazylika Grobu, Sanctum Sepulchrum Bazylika uważana za miejsce męki, ukrzyżowania, złożenia do Grobu i zmartwychwstania Jezusa. Kościół, nad którym opiekę sprawują przedstawiciele 6 religii chrześcijańskich. Do samego grobu Jezusa, czyli najważniejszej części, spodziewajcie się bardzo dużych kolejek (na kilka godzin), ale nawet, jeśli nie planujecie się w niej ustawiać, warto do tego kościoła wejść. Im wcześniej będziecie, tym kolejka i tłumy będą mniejsze. Jeśli bardzo zależy Wam na spokojnej kontemplacji – Bazylika jest otwarta od 4 lub 5 rano, a czasem także w nocy! Znajdziecie tu mnóstwo relikwii i miejsc kultu, a sam kościół jest bardzo eklektyczny i warty zobaczenia. Ściana Płaczu Czyli teraz najważniejsze miejsce Żydów – Ściana Płaczu, Zachodni Mur. Najpewniej jest to pozostałość murów Drugiej Świątyni. Jeśli macie możliwość, wybierzcie się koniecznie w szabas, a najlepiej w piątek wieczorem, miejsce tego dnia robi niesamowite wrażenie. Żydzi modlą się, czytają Torę, ale też po prostu tańczą, śpiewają, wszyscy są odświętnie ubrani, całość tworzy niezwykłą, podniosłą dostać się na plac konieczne jest przejście przez kontrolę bezpieczeństwa (w szabas musicie pokazać zawartość plecaka, w zwykłe dni – przechodzicie przez bramkę jak na lotnisku). Plac podzielony jest na dwie części – kobiecą i męską, ale kobiety mogą podejrzeć męską część stając na specjalnym zwróciło moją szczególną uwagę, to, że jest to naprawdę miejsce kultu, Żydzi przychodzą się tu naprawdę modlić, jest to miejsce ich spotkań, kontemplacji, ale też spotkań towarzyskich. Wzgórze Świątynne Czyli miejsce kultu muzułmanów. Miejsce wyjątkowe i także bardzo duże zaskoczenie, bo jest tu niesamowicie spokojnie, cicho, a całość zajmuje naprawdę olbrzymią przestrzeń. Jest to jeden z największych obszarów sakralnych na się tu dwie świątynie – Kopuła na Skale i Meczet Al-Aksa, czyli dwa budynki, które najbardziej dominują w całym krajobrazie Jerozolimy i są widoczne z każdego punktu. Do Meczetów mogą wchodzić tylko świątynne jest otwarte tylko w określonych godzinach, wejście od strony ściany Płaczu, przez drewnianą antresolę. Wyjście każdą z bram (wszystkich jest 12).Przestrzeń jest olbrzymia, widoki wspaniałe (szczególnie na Wzgórze Oliwne), można usiąść w cieniu gajów oliwnych i delektować się ciszą i spokojem. Oczywiście należy pamiętać o właściwym ubraniu – zakryte nogi i głowy, ale odpowiednie nakrycia można też pożyczyć przy wejściu. Dachy starego miasta Punkt obowiązkowy w Jerozolimie. Po pierwsze, tutaj toczy się po prostu zwykłe życie, spotkacie dzieci grające w piłkę, mieszkańców odpoczywających od gwaru ulic na dole. Po drugie – stąd macie najlepszy widok na miasto, Wzgórze Świątynne czy Górę Oliwną. Można pytać policjantów i wojsko, gdzie takie wejście znaleźć, a jedno z najbardziej znanych jest tu:31°46’ 35°13’ Spacer po starym mieście Jeśli udało Wam się już zobaczyć najważniejsze punkty, najlepiej po prostu pochodzić bez celu po Starym Mieście. Niezwykłe jest oglądanie jak miasto zmienia się w zależności od tego, w której dzielnicy jesteście (Żydowska, Muzułmańska, Ormiańska i Chrześcijańska). Na pewno natraficie na mnóstwo wyjątkowych miejsc, takie najważniejsze to Krzyżowa, czyli ulica z kolejnymi stacjami drogi krzyżowej, miejsce pielgrzymek chrześcijanBramy i mury starego miasta, po których można przejść (Tzw. Korona Murów, wstęp 16 szekli, wejście przy Jaffa Gate).Szuk, czyli sklepy i stoiska rozsiane głównie w dzielnicy chrześcijańskiej i muzułmańskiej, na którym możecie kupić pamiątki, pocztówki…Tutaj też jedna wskazówka jak się nie zgubić na Starym Mieście – jeśli idziecie w dół – idziecie w stronę Zachodniego Muru, jeśli w górę – w stronę Bramy Jaffa. Wzgórze Oliwne Wychodzimy ze starego miasta najlepiej przez Bramę Lwów i czeka nas około półgodzinny spacer na szczyt Góry Oliwnej. Droga nie jest trudna, chociaż większość osób będzie Wam radzić wzięcie taksówki. Po drodze koniecznie zajrzyjcie do ogrodu Gethsemane, czyli Ogrójca. To tutaj Jezus miał modlić się przed pojmaniem, a drzewa oliwne pamiętają jeszcze jego drodze na górę będziecie mijać wiele kolejnych sanktuariów i miejsc kultu (np. Kościół z Grobem Maryi, a także olbrzymi żydowski cmentarz. Ukoronowaniem wędrówki zbędzie niezwykły widok na całą Jerozolimę ze szczytu – bardzo polecam! Mahane Yehuda Mój ulubiony targ w całym Izraelu! Zajmuje kilka ulic, część jest zadaszona, część na otwartym powietrzu. Niezwykle autentyczne miejsce, bo spotkacie tutaj nie tylko turystów, ale głównie zwykłych mieszkańców robiących codzienne zakupy. Stoiska z najróżniejszymi smakołykami, sprzedawcy reklamujący głośno swoje produkty, ale też bary i restauracje, wieczny gwar. Kupicie tutaj naprawdę wszystko! Polecam szczególnie stoisko Halva Kingdom z olbrzymim wyborem chałw i świetne sklepy z winami z Izraela. Mea Szearim czyli dzielnica ortodoksyjnych Żydów Jeśli chcecie cofnąć się w czasie o 100 lat, koniecznie przyjdzie tutaj. Ale uwaga – nie jest to atrakcja turystyczna, ale dzielnica zwykłych ludzi! Nie można robić zdjęć, w żadnym wypadku w szabas nie wjeżdżajcie samochodem, pamiętajcie o właściwym ubraniu (zakryte nogi i ramiona, kobiety raczej nie w spodniach). Jest to miejsce, które warto odwiedzić i zobaczyć, bo jest to jednak znacząca część kultury Izraela. Często wizyta tutaj jest odradzana, ze względu na możliwą agresję ze strony mieszkańców, ale jeśli będziecie się odpowiednio zachowywać – nic Wam nie grozi. Będziecie raczej niewidoczni, poczujecie, że nie pasujecie, i nie będziecie zwracać na siebie uwagi, ale możecie też doświadczyć niezwykłej gościnności lokalnych to dzielnica bardzo biedna, właściwie rodzaj slumsów. Mieszkańcy nie uznają Państwa Izrael, nie odbywają obowiązkowej służby wojskowej, większość osób nie pracuje (kobiety zajmują się domem i rodziną, mężczyźni studiują Torę i skupiają się na życiu religijnym). Muzeum Izraela Świetne Muzeum, w którym każdy znajdzie coś dla siebie! Kolekcja sztuki współczesnej i nowoczesnej, życie codzienne żydów (świetne są np. rekonstrukcje synagog z różnych krajów czy przedmioty sakralne z różnych części świata), część poświęcona archeologii czy kulturom świata. Muzeum jest olbrzymie i naprawdę można spędzić tu cały dzieńI najważniejsze – zwoje z Qumram, dla których przygotowano cały pawilon (Sanktuarium Zwojów), gdzie możecie na żywo zobaczyć najstarsze rękopisy Bibli. Ciekawa jest również makieta Jerozolimy z czasów II interesujące są również wystawy czasowe, a określonych godzinach dostępne są również wycieczki tematyczne z przewodnikiem. Yad Vashem Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu czyli instytut poświęcony żydowskim ofiarom Holocaustu. Niestety nie udało mi się dotrzeć, i to jest ten punkt, do którego na pewno będę chciała wrócić. Miejsce, które robi ogromne wrażenie i wzbudza bardzo silne emocje! Co jeszcze: To jeszcze nie wszystko, co chciałabym zobaczyć i przy kolejnym wyjeździe, na pewno będę chciała odwiedzić Miasto Dawida z tunelem Ezechiasza Model Jerozolimy z czasów Drugiej Świątyni, Muzeum Izrealea
— Krew mnie zalewa, jak widzę, co piszą politycy. Dopiero teraz pojawiła się informacja, że ministerstwo wyśle samoloty wojskowe, ale tylko po tych, którzy są na lotnisku w Tel Awiwie — mówi nam anonimowo 30-letnia kobieta, która tydzień temu poleciała z rodziną do Jerozolimy. Dziś (w niedzielę), na skutek działań wojennych, zdecydowała się pojechać do Akki, dalej na

Jerozolima jest jedynym miejscem na ziemi wypełnionym niezwykłym światłem, tajemniczymi cieniami, mistyczną aurą oraz duchową otoczką pobudzającą wyobraźnię każdego turysty. Święta stolica od setek lat nagradza przybywających do niej podróżników swymi bogactwami objawiającymi się w co najmniej kilku sferach. Bardzo często podczas zwiedzania emocje biorą górę nad obserwacją jedynych w swoim rodzaju zabytków, a turystyczna ciekawość przeradza się w obłęd pogoni za zrozumieniem sensu wielokulturowości, którą Izrael został obdarzony na przestrzeni wieków. Jerozolima prezentuje się jako niezwykłe miasto pod każdym względem. Z jednej strony jest to dla chrześcijan, muzułmanów i Żydów coś więcej niż starożytna metropolia, która zapisała się w historii niezliczonymi zabytkami, z drugiej zaś stanowi centrum religijne na wieki wyznaczające sens istnienia świata, jego dzieje i kres. Dla turystów z kolei Jerozolima jest największą atrakcją Izraela i jednocześnie kopalnią drogocennych skarbów z długowiekową historią. Każdy, kto zawita do stolicy Izraela, nie wyjedzie z niej obojętny. Oprócz duchowej aureoli kryjącej się wśród świątyń, sanktuariów, synagog i meczetów pamiętających najodleglejszą historię, na turystów czekają malownicze ruiny, orientalne bazary i hotele gwarantujące wypoczynek na najwyższym poziomie. Na ulicach można w jednej chwili usłyszeć bicie kościelnych dzwonów oraz nawoływanie muzułmańskiego muezina dobiegające z wieży minaretu, przerywane gwarem rozmów niezwykłych społeczności zamieszkujących poszczególne dzielnice. Chociaż rytm codziennego życia wyznacza modlitwa, można zamknąć się na wiele godzin czy dni w świecie odkryć historycznych i snów magicznych utrwalonych na ulicach w kadrze reżysera dziejów. Poznawanie miasta jest jak oglądanie filmu pełnego zwrotów akcji, niesamowitych ujęć i zadziwiających scen. Stolica Izraela położona jest w centralnej części kraju wśród Gór Judzkich rozciągających się między Morzem Martwym a Morzem Śródziemnym i sąsiaduje z takimi regionami jak Judea, Południowy Izrael, Centralny Izrael i Samaria. Rozległa metropolia łączy w sobie funkcje największego miasta w Izraelu, stolicy państwa, centrum pielgrzymkowego i ważnego ośrodka życia kulturalnego zjednoczonego pod dachami meczetów i kościołów. Geograficznie na północy regionu Jerozolimy rozciągają się pozbawione roślinności wzgórza Betel, natomiast na południu majestatyczne wzgórza Hebronu. Ludność Jerozolimy stanowi wielokulturową mieszankę rozlokowaną w poszczególnych dzielnicach. Wyjątkową historię Jerozolimy zwanej także Jeruzalem, sięgającą 4 tys. lat można poznać w najróżniejszych zakątkach, wokół których formował się przez wieki ośrodek miejski. Pierwsza wzmianka o mieście pojawiła się w Biblii i dotyczyła wędrówek Abrahama oraz jego sojusznika Melchizedeka. Relacja biblijna odnosi się także do króla Dawida, który podbił miasto i założył w nim stolicę Królestwa Izrael budując na szczycie góry ołtarz dla Arki Przymierza. Pierwszą świątynię wzniósł w tym miejscu syn Dawida, król Salomon, czyniąc miasto centrum religijnym i kulturowym ówczesnego świata. Świątynię zniszczył babiloński władca Nabuchodonozor przesiedlając jednocześnie mieszkańców osady do Babilonu, co sprowokowało i ułatwiło późniejsze ataki ze strony Aleksandra Wielkiego. Rzymski Senat otworzył drogę do politycznej kariery Herodowi Wielkiemu słynącemu z okrutności i łożenia niemałych kwot na rozbudowę miasta. Za rządów Heroda i rzymskiego prefekta Judei, Poncjusza Piłata, w Jerozolimie około 30 r. skazano na śmierć Jezusa z Nazaretu oraz prowadzono politykę antyżydowską, która doprowadziła w 66 r. do powstania Żydów i ponownego zniszczenia miasta. Historia Jerozolimy potoczyła się chaotycznym i krwawym torem. W VII stuleciu miasto zostało podbite przez muzułmanów, później władali nim do XII w. krzyżowcy i Egipcjanie, natomiast od XVI w. próbował je wskrzesić osmański sułtan Sulejman, po którego śmierci nastał okres utraty dawnej chwały. Chociaż po burzliwych czasach pozostało imponujące świadectwo historyczne w postaci zabytków architektonicznych, Jerozolima w XX wieku za sprawą licznych konfliktów na tle religijnym i politycznym chyliła się ku przepaści. Dla Żydów charakter miasta jest niezbędnym czynnikiem istnienia kultury żydowskiej, dla chrześcijan Jerozolima na zawsze pozostanie świętym miejscem narodzenia Jezusa, a dla Arabów „trzecim świętym miejscem” islamu. Zwiedzanie Jerozolimy jest niezwykłe pasjonującym wyzwaniem, które najlepiej podzielić na kilka etapów. Najwięcej obiektów związanych z historią Jeruzalem skrywają mury wzniesione przez Turków ze słynnymi „ośmioma bramami” prowadzącymi do Starego Miasta, które nie bez powodu zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Każda z bram ma swoją historię, co najmniej kilka nazw i przez każdą przewijają się tłumy turystów. Największy ruch między Starym Miastem a Jerozolimą Zachodnią odbywa się przez Bramę Jaffską, niedaleko której znajduje się jedna z ważniejszych atrakcji, jaką jest Muzeum Historii Jerozolimy ulokowane w Wieży Dawida. Niezwykła i ciekawa ekspozycja muzeum najlepiej obrazuje burzliwe dzieje miasta. W tym miejscu można zagłębić się w labirynt arabskiego bazaru El-Bazar lub przespacerować po wąskich uliczkach pełnych kawiarenek. Z tej części miasta nie sposób nie trafić do Dzielnicy Żydowskiej z niezwykłą architekturą, którą najlepiej reprezentuje ulica Ha-Kardo wyznaczona jeszcze w czasach rzymskich. W obrębie dzielnicy znajduje się kilka interesujących synagog, wśród których wyróżnia się Hurwa położona przy ocienionym drzewami placu o tej samej nazwie. Jedną z ciekawszych budowli w tej części miasta jest tzw. Spalony Dom – pozostałość po czasach żydowskiej rewolty przeciwko Rzymowi, w której zgromadzono starożytne pamiątki. Większość spacerowych traktów prowadzi do słynnej Ściany Płaczu, czyli najważniejszego miejsca w żydowskim świecie. Żydzi wierzą, że jest to pozostałość po świątyni, w której znajdowała się Arka Przymierza z „dziesięcioma przykazaniami” przekazanymi Mojżeszowi na Górze Synaj. Plac przed ścianą zawsze gromadzi najwięcej wiernych modlących się w charakterystyczny sposób i opłakujących fakt zniszczenia świątyni przez Rzymian. Zadziwiający rytuał mogą z zainteresowaniem oglądać turyści, niemniej muszą pamiętać o obowiązującej etykiecie dotyczącej stosownego zachowania w miejscu kultu religijnego. Dodatkową atrakcją miejsca jest Tunel pod Wzgórzem Świątynnym, ciągnący się pod współczesnym miastem, odsłaniający kamienne konstrukcje i kolejne warstwy historyczne. Z czasów Heroda pochodzi pobliski Łuk Robinsona oraz pozostałości Drugiej Świątyni wyeksponowana w Ogrodzie Archeologicznym Ofel. Zachowane budowle doskonale obrazują potęgę dawnej Jerozolimy. Pasjonująca wędrówka prowadzi dalej do Dzielnicy Muzułmańskiej z największym skarbem, jakim jest Wzgórze Świątynne, czyli starożytna góra Moria, na której Abraham chciał złożyć w ofierze Izaaka. Wzrok turystów skupia się głównie na złotej Kopule Na Skale – świątyni-sanktuarium wykonanej z marmuru ze ścianami ozdobionymi mozaikami, witrażami, cytatami z Koranu i wielką, złotą kopułą. Przed zwiedzeniem wzgórza warto dokładnie zapoznać się z szeroką symboliką, którą miejsce jest naznaczone. Muzułmanie wierzą, że właśnie stamtąd Mohamet wzbił się na wierzchowcu do nieba, a w Dniu Sądu Ostatecznego zawisną tam szable, na których ważone będą ludzkie dusze. Drugim ważnym zabytkiem wzgórza jest meczet Al-Aksa powstały pod koniec VII w., będący głównym miejscem modłów jerozolimskich muzułmanów. . W północno-zachodniej części Starego Miasta rozciąga się Dzielnica Chrześcijańska, za sprawą której do świadomości światowego społeczeństwa trafiło jeszcze jedno ważne miejsce. Jest nim Via Dolorosa, czyli Droga Krzyżowa, którą według wierzeń chrześcijańskich pokonał Jezus idący z Pretorium, gdzie został skazany, na Kalwarię – miejsce ukrzyżowania. Chociaż naukowcy podważyli fakt, iż właśnie tą drogą kroczył Jezus, w symboliczną wędrówkę można wyruszyć spod Bramy św. Szczepana, przemierzając kolejno wszystkie miejsca i Stacje Drogi Krzyżowej związane z Męką Pańską. Najważniejszym miejscem dla chrześcijan jest bazylika Grobu Świętego, która powstawała przez wiele wieków w dwóch miejscach najistotniejszych wydarzeń związanych z ziemskim życiem Chrystusa, czyli Ukrzyżowaniem i Zmartwychwstaniem. Ku zaskoczeniu turystów świątynia jest wzniesioną przez krzyżowców w XII w plątaniną kaplic i ołtarzy rozdzielonych między różne odłamy chrześcijańskie. Początek pierwotnemu sanktuarium, które wielokrotnie było niszczone, dało miejsce zwane Golgotą lub właśnie Kalwarią. Przed zwiedzaniem świątyni najlepiej dobrze przestudiować jej plan oraz zlokalizować najbardziej interesujące miejsca i kaplice, których jest zadziwiająca ilość. Po zobaczeniu bazyliki najlepiej udać się główną ulicą do Bramy Damasceńskiej, gdzie można wspiąć się na mury miasta i podczas spokojnego spaceru kontemplować wieloznaczność świątyni oraz podziwiać piękno miasta. Na Starym Mieście wzdłuż trzech ulic rozciąga się jeszcze jedna z ciekawych dzielnic, Dzielnica Ormiańska. Chociaż wąskie uliczki można zwiedzać jedynie kilka godzin dziennie, warto odwiedzić katedrę św. Jakuba, uchodzącą za najpiękniejszą świątynię w mieście oraz Muzeum Ormiańskie z zabytkowymi eksponatami. W trakcie wędrówki po zabytkowych uliczkach warto zwrócić uwagę na tzw. „chaczkary”, czyli interesujące kamienie z wyrytym znakiem krzyża. Jednym z najważniejszych zabytków dzielnicy jest zespół katedralno-klasztorny św. Marka z najcenniejszym przedmiotem jakim jest ikona Najświętszej Marii Panny umieszczona w ołtarzu bocznym. Również poza murami Starego Miasta znajduje się mnóstwo ciekawych zabytków, które nie powinny uciec turystycznej uwadze. O mieście w czasach rzymskich opowiada Muzeum Rzymskiego Forum, u stóp murów można przespacerować się wzdłuż Kamieniołomów Salomona lub udać się na Górę Syjon z ważnymi miejscami dla chrześcijaństwa i ciekawymi zabytkami. Oprócz kilku świątyń najważniejszymi miejscami na „górze” są: Grób Dawida – jedno z najstarszych miejsc judaizmu oraz Wieczernik, w którym prawdopodobnie Jezus miał spożywać Ostatnią Wieczerzę. Na Górze Syjon znajduje się wiele miejsc związanych z biblijnymi historiami. Wyobraźnię pobudza także widok ze wzgórza na Jerozolimę i Miasto Dawida – najstarszy ośrodek archeologiczny na terenie miasta z ciekawostką turystyczną w postaci imponującego, udostępnionego turystom Tunelu Ezechiasza. Ważnym miejscem jest także Góra Oliwna, czyli wzniesienie z fantastycznym widokiem, zamykające od wschodu naturalny amfiteatr, jakim jest Stare Miasto. Z „górą” wiąże się mnóstwo legend i przesądów, między innymi o Dniu Sądu Ostatecznego. Znajdują się tam monumentalne cmentarze, zabytkowe kościoły, cerkwie, monastery oraz wywołujący wzruszenie ogród Getsemani zwany Ogrójcem. Jest to rzadki gaj oliwny związany z dramatycznymi wydarzeniami opisanymi w Nowym Testamencie, podczas których Jezus modlił się w samotności i został zdradzony. Niedaleko ogrodu znajduje się przejmujący Grób Najświętszej Marii Panny oraz kilka innych, ciekawych budowli. W kolejnych wiekach Jerozolima rozrosła się poza mury Starego Miasta, więc i tam warto udać się z krótką wizytą. Nowa Jerozolima charakteryzuje się kosmopolitycznym klimatem, geometryczną architekturą oraz szerokimi arteriami komunikacyjnymi poprzecinanymi bulwarami i eleganckimi parkami, ponad którymi wznoszą się wieże kościelne. Nie brakuje tam również miejsc rozrywkowych, barów, teatrów oraz luksusowych hoteli, w których można zatrzymać się na dłużej. Warto przespacerować się po ciekawej Dzielnicy Rosyjskiej, zwiedzić religijną enklawę „stu bram” jaką jest chasydzka Dzielnica Me’a Sze’arim lub podążyć szlakiem zabytków i budynków rządowych Dzielnicy Giwat Ram. Turyści zaglądają często do Muzeum Izraela i Sanktuarium Księgi najlepiej przedstawiających historię starego państwa, Muzeum Historii Holocaustu Yad Vashem – największego na świecie instytutu poświęconego zbrodniom na Żydach oraz Muzeum Rockefellera, które posiada najwspanialsze zbiory i eksponaty z różnych okresów, w tym część tajemniczych zwojów z Kumran. Jerozolimę można również zwiedzić wirtualnie za sprawą Windy Czasu – pomysłowego przewodnika po historii regionu zaprezentowanego w ciekawej formie. Po dniu pełnym zwiedzania zabytkowych miejsc i poznawania historii można zrelaksować się w barach, których najwięcej można znaleźć w strefach zamkniętych dla samochodów. Najlepszym miejscem jest okolica kompleksu handlowego Ben Yehuda Street, Dzielnica Rosyjska oraz strefa Talpiyot. W całej Jerozolimie znajduje się ogrom interesujących miejsc, do których warto wybrać się ze szczegółowym przewodnikiem. Na zwiedzanie wielu muzeów, świątyń, grobowców i szeregu innych zabytków potrzeba mnóstwo czasu, dlatego warto uzbroić się w turystyczną cierpliwość i pieczołowicie zastanowić się nad miejscami najbardziej interesującymi, pasjonującymi i intrygującymi.

Co jest może jeszcze ważniejsze, w Jerozolimie znajdowała się wówczas armia Saladyna oraz rzesze jeńców. Wyżywienie takiej masy ludzi byłoby niemożliwe, dlatego sułtan w „akcie łaski” wypuścił jeszcze dodatkowo 2000 mieszkańców.
Znad Morza Martwego kierujemy się na północ Izraela, do miasta jednego w swoim rodzaju. Powoli z piasków pustyni zaczynają wyrastać pojedyncze krzewy, aż w końcu brązy i beże, które towarzyszyły nam nieustannie do tej pory zastępuje soczysta zieleń. Krajobraz zmienia się diametralnie. Jakbyśmy znaleźli się w zupełnie innym miejscu, a to wciąż ten sam niewielki kraj. Gdy zbliżamy się do celu, naszym oczom ukazują się malownicze wzgórza. Już ten widok zrobił na nas wrażenie. Wiedzieliśmy, że za chwilę znajdziemy się w miejscu naprawdę wyjątkowym. Czas na zwiedzanie Jerozolimy. Zwiedzanie Jerozolimy a szabat Plan wycieczki tak nam się ułożył, że do Jerozolimy docieramy w piątek wieczorem, czyli trafiamy na początek szabatu. Dla Żydów to czas święty, który poświęca się na odpoczynek i modlitwę. Zastanawialiśmy się jak to będzie wyglądać. Czy faktycznie ulice będą świeciły pustakami, czy próżno nam będzie szukać sklepu czy restauracji – w końcu Żydzi w soboty nie pracują… Ale przecież Jerozolima to miasto trzech religii: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. I tylko dla jednej z nich sobota jest dniem świętym. Pozostali z chęcią sprzedali nam pamiątki i obiad. Ponadto, nie byliśmy jedynymi zwiedzającymi, a wycieczek z turystami było naprawdę dużo, więc Jerozolima nawet w tym dniu, nie jest miastem opustoszałym. Zwiedzanie Jerozolimy: dzielnica ortodoksyjnych Żydów i gdzie spać Zanim jednak udaliśmy się do naprawdę turystycznych miejsc, mieliśmy okazję przejeżdżać przez dzielnicę ortodoksyjnych Żydów. I to było jedno z ciekawszych doświadczeń, szkoda, że nie mieliśmy już czasu tu wrócić. Tu można się poczuć jakby czas się cofnął albo jak na planie jakiegoś filmu. Ogromne futrzane czapki (jeżeli tak to można nazwać), kapelusze, pejsy i czarne płaszcze. My ze swoimi strojami nie bardzo tu pasowaliśmy. Zdjęć nie wypadało robić, zresztą i tak czuliśmy się nie na miejscu. Wieczorem byliśmy już w hotelu, a zwiedzanie następnego dnia rozpoczęliśmy od Góry Oliwnej, z której rozpościera się piękna panorama na miasto. Widać stąd złotą Kopułę na Skale i mury Starego Miasta. Zwiedzanie Jerozolimy: Góra Oliwna w kierunku murów starego miasta Zeszliśmy w dół w kierunku największych zabytków tego miasta. Przeszliśmy nawet drogę krzyżową, której stacje niestety nie zawsze można łatwo odnaleźć. Żeby zobaczyć wszystko w Jerozolimie niektórym potrzeba kilka dni, a innym nawet tydzień mało. Nam cały 1 dzień spokojnie wystarczył i czuliśmy się ukontentowani, a nogi wchodziły nam w tyłek. To, co zobaczyliśmy i atmosfery tego miejsca właściwie nie da się porównać do niczego co do tej pory widzieliśmy, więc cieszymy się, że mogliśmy być tu choć przez chwilę. Zwiedzanie Jerozolimy: Ściana Płaczu i zachody słońca Miejscem, którego absolutnie nie można pominąć w Jerozolimie. Aby się tam dostać trzeba przejść przez rutynową kontrolę, podobną do tej na lotnisku. Warto jednak znieść te niedogodności, bo miejsce jest jedyne w swoim rodzaju, a modlący się Żydzi swoją religię traktuję bardzo serio (tak to przynajmniej wygląda). Jest osobna część ściany dla mężczyzn i sporo mniejsza dla kobiet. Jeżeli będziecie w Izraelu i zachce się Wam miasto Jerozolima to KONIECZNIE musicie zobaczyć zachód słońca nad miastem. My obserwowaliśmy je z tego samego miejsca, w którym rozpoczęliśmy nasz całodzienny spacer – tj. z Góry Oliwnej. Prezentuje się tak: Kończymy naszą krótką wizytę w największej metropolii Izraela i udajemy się do miejsca, w którym Hubertowi opadła kopara do ziemi i przez kolejny dzień chodził oszołomiony widokami! 🙂 Ale zanim przejdziemy do kolejnej atrakcji Izraela rozwiejmy pytania i wątpliwości związane ze zwiedzaniem Jerozolimy: Co warto zobaczyć w Jerozolimie? Nasze top 6 to: Ściana Płaczu, Bazylika Grobu Świętego, Góra Oliwna, Via Dolorosa, mury obronne i bramy (np. Jaffa), Kopuła na Skale. Wszystkie te miejsca dostępne są „na nogach” 🙂 Co zabrać do Jerozolimy? Są supermarkety, są sklepy i są restauracje. Wszędzie dostępne są produkty codziennych potrzeb więc niczego szczególnego nie musicie ze sobą zabierać. Czy Jerozolima jest bezpieczna? Spacerując po Jerozolimie dostrzec można kilka Izraelskich patroli. Żołnierze są dobrze uzbrojeni w karabiny i przyglądają się przechodniom. Podczas naszego pobytu w tym mieście jednak nie czuliśmy żadnego zagrożenia. ***** Zapisz się do naszego newslettera, żeby nie ominęły Cię żadne nowości! Nawigacja
Golgota jako nazwa ma przynajmniej dwa wytłumaczenia. Pierwsze nawiązuje do ukształtowania terenu, który przypominał czaszkę, a drugie jest odniesieniem do czaszki pierwszego człowieka, który miałby być tutaj pochowany. Według tradycji judeochrześcijańskiej Chrystusa zaprowadzono na Miejsce Czaszki, czyli na Golgotę, to znaczy nad Jerozolima, mimo że nazywana bywa często, i słusznie, świętym miastem trzech światowych religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, jest jednocześnie od wieków jednym z najbardziej zapalnych miejsc na świecie. Jerozolima – stolica W rok po utworzeniu w 1948 Izraela uznał on Jerozolimę za swoją stolicę, co potwierdziło jeszcze bardziej zjednoczenie w czerwcu 1967 starej, arabskiej i najbardziej zabytkowej części miasta z częścią żydowską. Nadal jednak większość państw nie podziela tego stanowiska, a te, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z Izraelem, mają swe ambasady w Tel Awiwie, a w Jerozolimie działają jedynie konsulaty niektórych z nich. Jerozolima, której korzenie sięgają czasów starotestamentalnych, a może nawet jeszcze wcześniejszych, w ciągu wieków wielokrotne zmieniała przynależność państwową, ale dla Żydów zawsze była i jest ich głównym miastem. Nie sięgając w zbyt odległą przeszłość, należy przypomnieć, że od czasu, gdy w 638 zdobyli ją muzułmańscy Arabowie, najdłużej pozostawała w rękach islamskich: Turków seldżuckich (1072-99), mameluków egipskich (1260-1517) i Turków osmańskich (1517-1917). W latach 1099-1244 panowali tam chrześcijanie (krzyżowcy; z przerwą w latach 1187-1229), a od 1917 do 1947 miasto było częścią mandatu brytyjskiego na Bliskim Wschodzie. Rządy muzułmańskie nie oznaczały całkowitej islamizacji Jerozolimy, choć niewątpliwie utrudniały korzystanie przez wyznawców innych religii ze znajdujących się tam ich miejsc świętych. Jerozolima Jerozolima – część arabska, część żydowska Gdy w 1947 w ONZ zastanawiano się nad podziałem historycznej Palestyny na część arabską i żydowską, postanowiono, że miasto i jego najbliższe okolice pozostanie obszarem neutralnym, pod kontrolą międzynarodową. Rozwiązanie takie już wówczas nie zadowalało żadnej z zainteresowanych stron i bardzo szybko Jerozolima stała się jednym z najbardziej zapalnych punktów świata. Sytuacja ta zaostrzyła się jeszcze bardziej po powstaniu 14 maja 1948, na mocy decyzji ONZ, Państwa Izrael, które zaraz ogłosiło, że jego stolicą jest właśnie to miasto. Już w 2 tygodnie później, w wyniku walk, które natychmiast wybuchły, oddziały jordańskie zajęły wschodnią Jerozolimę, wypędzając z niej bądź wtrącając do obozów wszystkich Żydów. Do 1949 toczyła się tzw. I wojna arabsko-żydowska, która zakończyła się podziałem miasta na część wschodnią – arabską, najbardziej zabytkową, należącą do Jordanii, i zachodnią – współczesną, pod rządami Izraela, który ogłosił ją jako swoją stolicę. Jerozolima Taki stan rzecz przetrwał do tzw. wojny sześciodniowej (5-10 czerwca 1967), gdy wojska izraelskie zdobyły, a w wersji żydowskiej – odzyskały część wschodnią, doprowadzając do zjednoczenia Jerozolimy. Rząd Izraela od razu oznajmił, że jest ona odtąd jego stolicą. Ostatecznie potwierdził to parlament izraelski Kneset, uchwalając 30 lipca 1980 odpowiednią ustawę w tej sprawie. Jerozolima jest więc siedzibą prezydenta, parlamentu, rządu i Sądu Najwyższego. Jednocześnie dokument ten potwierdzał, że znajdujące się tam miejsca święte wszystkich religii są nietykalne, a Izrael zobowiązuje się zapewnić swobodny dostęp do nich. Wspólnota międzynarodowa nie uznaje tych przepisów, a ONZ rezolucją nr 478 (z 20 czerwca 1980, a więc jeszcze sprzed decyzji Knesetu) potępiła je, żądając uznania suwerenności miasta "bez skutków prawnych". Sytuację zaostrzył fakt, że również Palestyńczycy, a więc Arabowie, zaczęli domagać się uznania dawnej Jerozolimy Wschodniej za stolicę swego państwa, jeśli takowe powstanie. Foto: Shutterstock Jerozolima Jerozolima – Jan Paweł II O konieczności zachowania neutralnego i ponadnarodowego charakteru Jerozolimy i swobodnego dostępu do znajdujących się na jej terenie miejsc świętych różnych religii wielokrotnie apelowali papieże, począwszy od bł. Pawła VI, który upomniał się o to wkrótce po wojnie sześciodniowej 1967. Św. Jan Paweł II wielokrotnie przyjmował przywódców izraelskich i palestyńskich, zwłaszcza tych drugich i za każdym razem mocno podkreślał potrzebę utrzymania międzynarodowego i ponadreligijnego statusu tego miasta. W czasie swej podróży do Ziemi Świętej w marcu 2000 spotkał się z korpusem dyplomatycznym, akredytowanym w Izraelu, w Tel Awiwie, w Jerozolimie zaś z członkami korpusu konsularnego. Jerozolima – wycieczka Jerozolima to nie tylko stolica Izraela (według miejscowego prawa), ale i najważniejszy ośrodek Ziemi Świętej. To miejsce kultu chrześcijan, wyznawców judaizmu, islamu i kilku mniejszych religii. To właśnie w Jerozolimie znajdowała się Arka Przymierza z kamiennymi tablicami z Dziesięciorgiem Przykazań, Jezus Chrystus głosił ewangelię i spoczął w Grobie Pańskim, a Mahomet wstąpił do siedmiu niebios. Dziś Jerozolima przyciąga pielgrzymów z całego świata, którzy modlą się pod Ścianą Płaczu, w meczecie Al-Aksa czy pod Bazyliką Grobu Świętego. Tutaj pochodzenie, wiara i przekonania nie mają znaczenia. To miasto pokoju i cudów. Foto: Anton Sterkhov / Shutterstock Ściana płaczu - Jerozolima Jerozolima – zabytki i atrakcje Stare Miasto Stare Miasto to jedno z najważniejszych miejsc w Jerozolimie, które ma kluczowe znaczenie religijne dla chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. Leży we wschodniej części miasta, a na wschód od niego wznosi się Góra Oliwna. Stare Miasto dzieli się na cztery części – chrześcijańską, żydowską, muzułmańską i ormiańską. Od 1981 roku Stare Miasto wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na jego terenie znajduje się wiele zabytków, ale te o największym znaczeniu to: Wzgórze Świątynne z Kopułą na Skale – perła sztuki islamskiej, jeden z pierwszych w historii meczetów, meczet Al-Aksa, Ściana Płaczu oraz bazylika Grobu Świętego – sanktuarium Zmartwychwstania Pańskiego, święte miejsce chrześcijan. Stare Miasto otoczone jest murami obronnymi mającymi niemal 5 kilometrów długości. Zostały one poddane gruntownej renowacji i utworzono na ich terenie Jerozolimski Park Narodowy. Mury mają w sumie osiem bram, ale siedem z nich jest otwartych - Damasceńska, Nowa, Jafy, Dawida, Gnojna, Lwia i Heroda). Ostatnia – ósma, tzw. Złota, od czasów Sulejmana pozostaje zamurowana. Foto: Shutterstock Góra Oliwna, Jerozolima Zwiedzanie Jerozolimy – najciekawsze dzielnice (En Kerem i Me’a Sze’arim) En Kerem to jedno z osiedli mieszkaniowych Jerozolimy. Ciekawe jest z tego względu, że właśnie na tym terenie mieli mieszkać św. Zachariasz wraz z żoną św. Elżbietą i to tutaj miał przyjść na świat św. Jan Chrzciciel. W obrębie En Kerem znajduje się kilka sanktuariów chrześcijańskich, które odwiedzane są głównie przez przybywających do Ziemi Świętej pielgrzymów. Z kolei Me’a Sze’arim to jedna z najstarszych żydowskich dzielnic w Jerozolimie i miejsce, gdzie mieszkają najbardziej ortodoksyjni wyznawcy judaizmu – żydzi charedim oraz chasydzi. Mają oni skrajnie konserwatywne poglądy – - nie uznają współczesnego państwa Izrael, odmawiają służby w wojsku, nie płacą podatków oraz nie uznają świeckiego wymiaru sprawiedliwości, ponieważ mają własne sądy religijne. Co więcej, mieszkańcy Me’a Sze’arim noszą tradycyjne skromne stroje i ściśle przestrzegają zasad szabatu. Oczywiście, podobne zachowania odczekują od wszystkich odwiedzających. Dlatego wybierając się do tej dzielnicy, należy pamiętać o skromnym stroju, powściągliwości w okazywaniu uczuć oraz o zakazie robienia zdjęć ludziom. Foto: Shutterstock En Kerem, Jerozolima Jerozolima – Betlejem Będąc w Jerozolimie, nie można ominąć jeszcze jednego, w praktyce najważniejszego zabytku - Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem, która znajduje się około 10 km od Jerozolimy. To jedno z najważniejszych miejsc kultu religijnego świata. Od ponad 1800 lat uważa się, że to właśnie tu przyszedł na świat Jezus. W 2012 roku Bazylika została wpisana na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Oryginalny kościół został zbudowany w tym miejscu w 339 roku Jest jedną z najstarszych nieprzerwanie funkcjonujących świątyń na świecie. Szacuje się, że każdego roku odwiedza ją około 2 miliony ludzi. W kościele na marmurowej posadzce znajduje się srebrna gwiazda, wskazująca dokładny punkt, w którym na świat przyszedł Jezus. Zamontowano ją w 1717 roku. Foto: Shutterstock Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem Jerozolima – Machane Yehuda Market, czyli szuk Machane Yehuda (nazywany także szukiem) to z kolei największy bazar Jerozolimy, gdzie swoje stoiska ma ponad 250 sprzedawców. Można znaleźć tutaj warzywa, owoce, przyprawy czy ubrania. Położony jest pomiędzy ulicą Aggripas a Jaffa; tworzą go dwie główne duże alejki oraz kilkanaście mniejszych uliczek rozlokowanych dookoła nich. Wizyta na tradycyjnym bazarze to niesamowite doświadczenie, które zostawia w pamięci wspaniałe smaki, zapachy i dźwięki. Zamiast robić zakupy w zwykłym supermarkecie, warto przyjść tutaj, aby porozmawiać ze sprzedawcami, negocjować ceny i kupić dobrej jakości produkty. Foto: Subodh Agnihotri / Shutterstock Mahane Yehuda, Jerozolima Jerozolima – pogoda i klimat Jerozolima położona jest w strefie klimatu śródziemnomorskiego, który charakteryzuje się gorącymi i bezdeszczowymi latami oraz chłodnymi i deszczowymi zimami. Średnia roczna temperatura w dzień to 24,1°C, natomiast dobowa - 18,1°C. Najcieplejszymi miesiącami są lipiec i sierpień, ze średnią temperaturą ponad 29 kresek powyżej zera. Z kolei najzimniejszym miesiącem jest styczeń, ze średnią temperaturą maksymalną 12°C w ciągu dnia. Jerozolima – loty Do największego miasta Izraela – Jerozolimy – najłatwiej dotrzeć oczywiście samolotem. Znajduje się tutaj oczywiście duży port lotniczy. By dostać się do Jerozolimy najlepiej polecieć jednak samolotem do Tel Awiwu-Jafy i następnie drogowym transportem udać się do Jerozolimy. Od kilku lat połączenia do Izraela realizują tanie linie lotnicze, na czele z firmą Wizzair oraz Ryanair. Najlepszą metodą, żeby kupić tanie loty do Izraela, jest działanie na własną rękę. Nie trzeba wtedy płacić za usługi biura podróży i nie jest się ograniczonym żadnym odgórnym planem wycieczki – zamiast tego ma się pełną wolność wyboru, także, jeśli chodzi o loty.
\n \n co kupić w jerozolimie
Wideo: Co kupić w Brazylii! Wideo: Ja kocham Mamę nie tylko od święta - kl 2b SP Łapanów - Piosenka na Dzień Mamy i Taty - Jangok 2023, Listopad. 2023 Autor: Ada Peters | peters@yachtinglog.com. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-11-10 06:58. Lista kontrolna, która pomoże ci wybrać pamiątki i upominki z Brazylii. Po zapoznaniu się z relacją z podróży, warto również sprawdzić Informacje praktyczne na końcu strony. Termin: i poprzedni wyjazd r. Koszty: Lot Lublin-Tel Awiw-Lublin 208 zł (Wizzair) Autobus nr 485 lotnisko Tel Awiw- Jeruzalem- lotnisko Tel Awiw 32 ILS (2x 16 ILS) ok. 30 zł – patrz opis Autobus Jerozolima- Masada – 37,5 ILS (ok. 37 zł) Autobus Masada- Ein Bokek (Morze Martwe) 16 ILS (ok. 15 zł) Autobus Ein Bokek- Jerozolima 38,5 ILS (ok. 37 zł) Stay Inn Hostel – 308 zł /3 noce w pokoju 6 osobowym – świetny standard, bardzo czysto Suma kosztów (bez wyżywienia) ok. 630 zł/os Pomysł na Izrael pojawił się w mojej głowie o wiele wcześniej, ale coraz więcej dobrych ofert z Lublina ostatecznie zadecydował, że nie ma już co zwlekać z wyjazdem. Samolot ląduje ok. 22:30 czasu lokalnego. Pozostaje jeszcze przejazd z lotniska Ben Guriona do Jerusalem Central Bus Station, linią autokarową nr 485. Samo lotnisko znajduje się ok. 20 km od centrum Tel Awiwu i ok. 50 km od Jerozolimy. Trasa zaczyna się na 2 piętrze terminala nr 3 (uwaga, Wizzair z Lublina do Tel Aviwu ląduje na terminalu nr. 1 ale autobus lotniskowy zabierze nas od razu spod samolotu do terminalu nr 3). Po kontroli granicznej, idź w lewo i ruchomymi schodami na drugie piętro. Po drodze, na parterze możesz wymienić pieniądze w kantorze. Wyjdź z terminala wyjściem nr. 23 i po prawej stronie zobaczysz przystanek autobusu 485. Połączenie realizowane jest przez całą dobę o każdej pełnej godzinie. Podróż trwa ok. godzinę, w zależności od ruchu ulicznego. Bus kursuje z wyjątkiem szabatu, który zaczyna się w piątek od ok. 14:00. Ponownie zaczyna kursować w sobotę od 21:00. Bilet kupujemy wyłącznie w kierowcy w autobusie. Kosztuje 16 ILS. Jest to najniższa cena, za jaką udało mi się pokonać tą trasę. Przy okazji, warto tez wiedzieć, że w Tel Awiwie w większości sklepów przestrzegana jest sjesta, w związku z czym są dodatkowo zamykane między a Możemy też skorzystać z usług linii Nesher Jerusalem (na 1 piętrze, po prawe stronie od wyjścia z terminala), ale kosztuje to obecnie 38 ILS (kurs również na dworzec w Jerozolimie), lub jeśli chcemy aby zawieziono nas pod wskazany przez nas adres noclegu – 64 ILS. Różnica jest taka, że kursy realizowane są busami, a nie autobusem, jak w przypadku linii 485, ale dla mnie to żadna różnica. Za to oszczędność w obie strony jest odczuwalna. Dla porównania, prywatna taksówka na tej trasie kosztuje ok 250 ILS. Można ewentualnie skorzystać z tzw. shared taxi za 75 ILS. W Jeruzalem wysiadamy naprzeciwko głównego dworca, w miejscu oznaczonym na mapach Google jako – Sderot Shazar ICC Jerusalem. Uwaga! Powrót tym samym środkiem transportu z Jeruzalem niedaleko dworca, 220 Jaffa Street – na rogu ulic Moriya i Jaffa Street (patrz mapa interaktywna). Autobus odjeżdża 5 minut po każdej pełnej godzinie. Nie odjeżdża więc, jak sądzi sporo osób, z dworca. W 2014 roku spałem w hostelu Jerusalem, który mieści się w centralnej części jednego z głównych deptaków – Jaffa Street, tuż obok kompleksu sklepowego Ben Yehuda Street. Dlatego o nim wspominam. Pokój 8 osobowy z łazienką ok. 70 zł/noc. Dostępne również WIFI bezpłatnie na terenie całego hostelu. Pościel, dostęp do 2 komputerów z internetem, proste śniadanie w cenie noclegu. Jednak tym razem nocuję w znakomitym, czystym, przyjemnym hostelu Stay In Hostel. Stay In w mojej ocenie bardzo różni się od swoich konkurentów, oferujących nocleg w zbliżonych cenach. Jest jednak o niebo lepszy. Dlaczego? Położenie znakomite. Co ważne, wewnątrz mamy wyciszone pokoje, co oznacza, że oprócz chrapiących współlokatorów, nie będziemy narażeni na odgłosy z ulicy, jak to miało miejsce we wspomnianym powyżej Jerusalem Hostel. Jest bardzo czysty, ma świetną, przyjazna obsługę, bezpłatną wodę całą dobę, fantastyczny, ogromny, dwuczęściowy taras, mnóstwo codziennych aktywności typu zajęcia z jogi, przygotowywania humusu czy karaoke party (to tylko wybrane). Śniadania są dodatkowo płatne 7$, ale uważam, że warto rozważyć tę opcję. Ja, ze względu na pomyłkę hostelu w rezerwacji, w ramach rekompensaty otrzymałem bezpłatne śniadania. Miły gest 🙂 W chwili rezerwacji średnia ocen na Bookingu wynosiła 9,3/10. Korzystając z okazji, niezależnie od miejsca noclegu, które wybierzecie, zachęcam Was do skorzystania z poniższej zniżki na pierwszą rezerwację. Możecie obniżyć jej koszt nawet o 100 zł. Przy tej okazji ja otrzymam 50 zł od Airbnb. Oprócz kasy dla Ciebie, będzie to świetny sposób na docenienie mojego wkładu w przygotowanie tej praktycznej relacji z podróży. Jeśli to jest dla Ciebie ok, kliknij na poniższy baner i poznaj szczegóły: Możecie też wyszukać najbardziej odpowiadający Wam nocleg przez Na pierwszą wizytę w Jerozolimie polecam Wam skorzystanie z bezpłatnego zwiedzania z przewodnikiem. Można je potraktować jako dobrą bazę do kontynuacji samodzielnego zwiedzania. Nie myślcie jednak, że skoro zwiedzanie jest bezpłatne, to oferuje słabą jakoś usług. Wręcz przeciwnie. Każdego dnia o godzinie 11:00 i 14:00 pod Bramą Jaffa będzie czekał na Was przewodnik New Europe Tours. Zwiedzanie starego miasta trwa ok 2-2,5 godziny. Na koniec zwiedzania, jeśli macie taką chęć, można przekazać przewodnikowi uznaniowy napiwek. W mieście rzuca się w oczy częsty widok Żydów z kapeluszami, pejsami i ciemnym strojem oraz wszechobecnych żołnierzy. Najczęściej to odbywający służbę wojskową młodzi ludzie. Powszechna służba wojskowa w Izraelu jest obowiązkowa dla wszystkich izraelskich obywateli powyżej 18 roku życia. Mężczyźni służą trzy lata, a kobiety dwa lata. Zanim zdecydujemy się na samodzielne zwiedzanie, warto zapoznać się z podziałem starego miasta i prowadzących do niego bram. foto: Zaczynam od części chrześcijańskiej, przy Bramie Jaffa. Tuż obok znajduje się Cytadela Dawida. Nie decyduję się jednak na wejście, ponieważ kosztuje 40 NIS. W okolicy jest wiele innych punktów widokowych, które okażą się ciekawsze. I to o wiele taniej lub nawet bezpłatnie. Kieruję się w stronę części Ormiańskiej. Tuż za Bramą Dawida znajduje się ciekawe historycznie i architektonicznie miejsce Grób Króla Dawida. To właśnie tutaj znajdziemy na dachu jednego z budynków jeden z najciekawszych punktów widokowych. Zupełnie bezpłatnych (patrz mapa). Bardzo ciekawy jest położony tuz obok, budynek Bazyliki Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Kilkadziesiąt metrów stąd znajduje się bardzo mało popularny cmentarz. Jednak ja chcę go zobaczyć, ponieważ znajduje się tam między innymi grób Oskara Schindlera (znanego na pewno wszystkim dobrze z „Listy Schindlera”). Sam cmentarz jest raczej zaniedbany, ale na grobie wspomnianego Schindlera zobaczyć można tysiące małych kamieni symbolizujących pamięć o tym wyjątkowym człowieku. Z cmentarza również rozpościera się panorama, głównie na stronę Góry Oliwnej. U jej stóp znajduje się Kościół Narodów i tuż obok niego, ogród Getsemane, i imponujący cmentarza żydowski, z którego rozpościera się fantastyczna panorama na dużą część Jeruzalem, szczególnie wzgórza świątynnego. Powrót przez okolice Ściany Płaczu (warto odnaleźć punkt widokowy dokładnie na przeciwko ściany). Ściana Płaczu jest podzielona na 48-metrową część dla mężczyzn i 12-metrową dla kobiet. Kobietom nie wolno na głos odmawiać modlitw, śpiewać, czytać Tory oraz zakładać rytualnego szalu modlitewnego. Czynności te mogą wykonywać tylko mężczyźni. Żydówkom, które złamią powyższe przepisy grozi, nawet obecnie, areszt ze strony policji i atak haredim – ultra ortodoksyjnych żydów. Męska część jest głośna i bardziej „teatralna”, kobieca cicha i pokorna. Aby wejść bliżej muru zachodniego, należy nałożyć jarmułkę. Zapewne nie mamy własnej, dlatego możemy skorzystać z tej oferowanej bezpłatnie na stojakach, kilkanaście metrów przed murem. Teraz kieruję się do wzgórza świątynnego, jednego z największych obszarów sakralnych na świecie, znajdującego się obecnie na terenie części wejście dla zwiedzających, niebędących muzułmanami, znajduje się od strony Bramy Gnojnej, po rampie po przejściu kontroli bezpieczeństwa. Wstęp bezpłatny. Wejście możliwe jest tylko w określonych godzinach: 7:00-9:30 lub 12:30-13:30. Zazwyczaj trzeba wystać swoje w kolejce prowadzącej na rampę. Przed wejściem musicie liczyć się z przeszukaniem Waszego bagażu. Wchodząc np. o 9:20 będziecie na pewno 10 minut później pilnie wypraszani przez osoby pilnujące tego terenu. Wchodząc w nieodpowiednim stroju (np. szorty lub krótkie spódnice), zostaniecie poproszeni o założenie odpowiedniego okrycia, które można bezpłatnie tuż przy wejściu na ten terem wypożyczyć. Do wewnątrz budynków Al-Aksy oraz Kopuły na Skale nie mają wstępu osoby nie będące muzułmanami. Jednak już sama możliwość obserwowania ich z zewnątrz robi duże wrażenie. .
  • y5wi7lr754.pages.dev/565
  • y5wi7lr754.pages.dev/913
  • y5wi7lr754.pages.dev/591
  • y5wi7lr754.pages.dev/34
  • y5wi7lr754.pages.dev/827
  • y5wi7lr754.pages.dev/33
  • y5wi7lr754.pages.dev/954
  • y5wi7lr754.pages.dev/965
  • y5wi7lr754.pages.dev/443
  • y5wi7lr754.pages.dev/619
  • y5wi7lr754.pages.dev/405
  • y5wi7lr754.pages.dev/28
  • y5wi7lr754.pages.dev/365
  • y5wi7lr754.pages.dev/406
  • y5wi7lr754.pages.dev/848
  • co kupić w jerozolimie