Pierwszego dnia naszego majówkowego wypoczynku w Giżycku, zaraz po podróży, obejrzeliśmy w telewizji odcinek "Kuchennych Rewolucji". Jako że nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji odwiedzić żadnej restauracji biorącej udział w programie, zdecydowaliśmy, że następnego dnia wybierzemy się do pobliskiego Kętrzyna do "Zajazdu Pod Zamkiem" (tym bardziej, że efekty przeprowadzonych rewolucji zdawały się być znakomite).Restauracja serwuje kuchnię przedwojenną, szlachecką. Stąd też w menu możemy znaleźć klasyczne dania z dziczyzny jak również dawno już zapomniane pączki z mięsnym nadzieniem. zdjęcie pochodzi ze strony: Ponieważ zdecydowaliśmy się odwiedzić lokal już następnego dnia po emisji programu w telewizji spodziewaliśmy się, że ruch będzie ogromny. Tak też było. Parking pod restauracją był pełen, jednak po kilku minutach udało nam się zaparkować właściwie przed samym wejściem ;) Pomimo tłoku, już po kilku minutach składaliśmy zamówienie przy sporym, eleganckim stoliku. Kelnerka, która nas obsługiwała była uprzejma, choć widać było, że strasznie się spieszy. Zamówiliśmy pączki z wątróbką i koniakiem (przystawka, która wykorzystana była w czasie promocji lokalu na ulicach Kętrzyna), krem z białych ryb (chcieliśmy zamówić barszcz z kołdunami, ale niestety już go zabrakło) i pulpety z dzika. Pączki okazały się być największym zaskoczeniem tego obiadu. Słodkawe, lekkie i zarazem wilgotne ciasto (jak przystało na najlepszej jakości pączki) nadziane zostało farszem z wątróbki i koniaku. Wierzch pączków posypany został dość obficie parmezanem, koperkiem i odrobiną cukru pudru. Zamówiliśmy jedną porcję (3 sztuki) na dwie osoby, ale powiem szczerze, że gdyby nie zdrowy rozsądek bylibyśmy w stanie pochłonąć dużo, dużo więcej ;) Pączki nie były przesiąknięte tłuszczem. Słodkawy smak doskonale pasował do delikatnego nadzienia z wątróbki, a dodatek parmezanu jakby przełamywał całość. Już szykuję się na próbę odtworzenia tego dania w warunkach domowych, bo jest to jedna z bardziej zaskskujących rzeczy jaką miałam przyjemność kosztować. Mała wpadka przytrafiła się obsłudze podczas serwowania nam zupy. Danie otrzymałam tylko ja ;) Marcin musiał obejść się smakiem. Jak się okazało, Pani kelnerka po prostu źle zanotowała zamówienie, jednak widząc jaki mają ruch jestem w stanie zrozumieć tę pomyłkę. W zamian otrzymaliśmy jeszcze jedną porcję pączków gratis, co chyba pocieszyło trochę Marcina ;) (przepraszam za jakość zdjęcia, ale robione było "na szybko", kiedy już zaczęłam jeść :p) Zupa krem bardzo mnie zaskoczyła. Pierwszy raz jadłam zupę rybną, wcześniej jakoś nigdy do mnie nie przemawiała... ale ta była naprawdę dobra. Lekko słodkawa, doprawiona oliwą z oliwek, gładka i gęsta. Dodatkiem do zupy była grzanka z ciemnego pieczywa "posmarowana" solidną porcją wędzonej ryby. Zdecydowanie polecam. Przed podaniem dania głównego spotkało nas kolejne małe rozczarowanie. Podeszła do nas Pani kelnerka i poinformowała, że niestety została już tylko jedna porcja pulpetów z dzika. W związku z tym zamówiliśmy jedną porcję pulpetów i dodatkowo kotlet schabowy z kapustą zasmażaną. Niestety, zaczęliśmy pałaszować jedzonko tak ochoczo, że nie pamiętaliśmy o zrobieniu zdjęcia :( Pulpety z dzika były bardzo dobre. Lekko twarde, jednak zakładam, że taki już urok tego rodzaju mięsa. Kotleciki polane były sosem własnym (fajnie doprawiony i całkiem smaczny). Do tego dania podano nam również puree ziemniaczane (smaczne i świeże) oraz surówkę z czerwonej kapusty. Surówka zasługuje na sporą pochwałę. Była bardzo chrupiąca i przyprawiona prażonymi ziarnami słonecznika. Kotlet schabowy z kością również był niczego sobie. Chrupiący i bardzo delikatny. Na ogromne uznanie zasługuje zasmażana kapustka - jak u mamy! :) Do tego podano również puree ziemniaczane - takie samo jak w poprzednim daniu. Ceny w restauracji są dość przystępne. Pączki kosztują 9 zł za porcję, krem z ryb to koszt 10 zł. Dania główne z dziczyzny są oczywiście najdroższe. Za puplety z dzika zapłaciliśmy 30 zł, jednak porcja jest bardzo solidna. Kotlet schabowy kosztował 19 zł. Są to oczywiście ceny za pełne danie, a nie za samo mięsko. Reasumując, z czystym sumieniem polecamy wizytę w lokalu "Zajazd Pod Zamkiem". Z pewnością jakość serwowanych tam potraw trafi w gusta nawet najbardziej wymagających smakoszy ;)
Gotowana marchewka. Marchewka duszona do obiadu. – Składniki: ok. 1kg marchewki ( po obraniu ok. 900g) 2 szklanki wody (ok. 500ml wody, tak by zakryć całą marchewkę) 2-3 łyżki cukru. 2 łyżki soku z cytryny. szczypta soli i pieprzu do smaku. 1-2 czubate łyżki masła (u mnie 100g)Delikatna duszona marchewka z jabłkiem to pomysł na inną jarzynkę niż tradycyjna marchewka z groszkiem. Marchewkę z jabłkiem najczęściej przygotowujemy jako surówkę. Nie wszyscy jednak lubią i mogą jeść surowe warzywa. Marchewka na ciepło także jest zdrowa, a odpowiednio przyrządzona - pyszna. Zamiast tradycyjnej marchewki z groszkiem, wypróbuj nasz przepis na marchewkę duszoną z jabłkami. Przepis opracowały i przetestowały dla Was: Anna Śmiałek, Adrianna Ewa Stawska, Anna Szubińska SKŁADNIKI 40 dag marchwi 30 dag twardych kwaskowych jabłek (antonówki, renety) łyżka tłuszczu (masło, olej, oliwa) sól i cukier do smaku sok z cytryny natka pietruszki PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wrzucić do rondelka, podlać wrzącą wodą posolić, dodać 1/2 łyżki masła i odrobinę cukru. Gotować pod przykryciem na dużym ogniu. Gdy marchewka zacznie mięknąć, dodać do niej jabłka, wcześniej obrane i również starte na tarce o dużych oczkach. Gotować ok. 2-3 minuty. Ostawić, przyprawić do smaku solą i sokiem z cytryny. Podawać bezpośrednio po uduszeniu, posypaną natką pietruszki. Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na karkówka grill magdy gessler. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 401 597 sprawdzonych przepisów kulinarnych. parowańce z serem.
Przepis na chłodnik z botwinki Składniki: 3 szklanki mleka 3,2 % 1 szklanka przegotowanej zimnej wody 100 g śmietany 12 % 400 g naturalnego jogurtu 2 pęczki botwinki pęczek koperku zielony ogórek (lub 5 ogórków gruntowych) pęczek rzodkiewek sól pieprz cytrynowy ocet do smaku Sposób przygotowania: Dokładnie umyjcie botwinkę.
Duszona wołowina. Pokrój łopatkę wołową w poprzek włókien na plastry grubości około 2 cm. Umieść w garnku z grubym dnem i wlej pół szklanki wody. Osobno w misce wymieszaj wszystkie zioła i przyprawy. Jeśli nie masz świeżych, mogą być suszone. Wystarczy dodać szczyptę każdego.
O wyszukiwarce przepisów. Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na duszona dziczyzna.Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 401 553 sprawdzonych przepisów kulinarnych.Przepisy na duszona marchewka z warzywami w wyszukiwarce kulinarnej - przynajmniej 4 idealnych przepisów na duszona marchewka z warzywami. Znajdź sprawdzony przepis z Mikserem Kulinarnym!
.